list do redakcji

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. Historię swojego ojca w liście do redakcji opisała pani Beata: Tyle się nasłuchałam o tym, że PiS wprowadza bezpłatne leki dla seniorów powyżej 75 r. życia, a

Dnia 13 października br. uroczystą sesją naukową zainaugurowała swoją działalność Polska Fundacja Odtworzenia Tura. Rozumiemy, że inicjatywa taka może budzić wiele pytań, jednak sposób ich wyrażenia przez p. Adama Wajraka (którego bardzo cenimy za jego publicystykę i zaangażowanie na rzecz ochrony

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. Swoją historię w liście do redakcji opisał Mateusz: Wartość i szacunek do rzeczy i pieniądza nauczyły mnie ciągłego samorozwoju. W wieku 30 lat, w przeciwieństwie

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. Swoją historię w liście do redakcji opisał Paweł*, który przedstawił siebie jako byłego funkcjonariusza BOR: Od pewnego czasu słyszymy o dokonującej się sprawiedliwości

Pani Anna jest na co dzień nauczycielem bibliotekarzem. Oto jak tłumaczy, dlaczego zdecydowała się napisać do nas list. Po przeczytaniu kilku artykułów związanych z reformą edukacji zaczęła we mnie narastać złość i frustracja. Jestem nauczycielem bibliotekarzem, a więc osobą, na której spoczywa

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. Swoją historię w liście przesłanym do redakcji opisała Zuzanna: Na co dzień pracuję z dziećmi - zarówno tymi z bogatszych, jak i mniej zamożnych warszawskich rodzin.

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. List pana Mateusza, który opublikowaliśmy w zeszłym tygodniu, wywołał falę komentarzy. "Wartość i szacunek do rzeczy i pieniądza nauczyły mnie ciągłego samorozwoju. W

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. W liście przesłanym do redakcji swoją historię opisała Renata, nauczycielka z 30-letnim stażem: Po wyborach wygranych przez PiS zaczęło się mówić o zmianach w oświacie.

Na Wasze listy czekamy pod adresem listydoredakcji@gazeta.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania wszystkich listów. W liście przesłanym do redakcji swoją historię opisała Kinga: Po dotarciu na miejsce ?starzy? kazali wszystkim założyć plakietki z imionami - bez nich nie wolno było

Swoją historię w liście przesłanym do redakcji opisała pani Wiktoria: Pracowałam nie tylko w gastronomii, również w dużych sklepach znanych firm jako kasjerka. Schemat podobny. Najpierw gastronomia, znana sieciówka. Po kilku miesiącach pracy kręgosłup siada - za dużo obowiązków, do tego niska