polska reklama

Axentowicz, Leopold Gottlieb, Karol Frycz, Kazimierz Sichulski, Władysław Skoczylas czy Wojciech Weiss. To byli pionierzy polskiej reklamy. Nie stronili od propagandy partii politycznych, uzdrowisk, jaskini rozrywek, alkoholu, herbaty, papierosów. Wystawa w Gmachu Głównym przypomina atmosferę tamtego Krakowa

Międzynarodowy festiwal reklamowy w Cannes uczy pokory. Już sam stosunek liczby polskich reklam (109) do ogółu zgłoszeń (25 tysięcy) pokazuje, jaką wielkość ma nasz kraj na mapie reklamowej świata. Amerykańskie agencje wysłały na Lazurowe Wybrzeże 3,3 tys. prac, a brazylijskie 2,5 tys. - Tegoroczny

Polska agencja Arc Warsaw, należąca do Leo Burnett Group otrzymała nagrodę Cyber za kampanię "Zanim wejdziesz", przygotowaną przez Adama Smereczyńskiego, Konrada Grzegorzewicza oraz Rafała Górskiego dla Krajowego Centrum ds. AIDS. Kampania promującą używanie prezerwatyw jako ochrony przed zarażeniem

jest tak beznadziejny, jak pierwsze polskie reklamy. Nienowoczesny, przesłodzony, nudny... Propagandę trzeba umieć robić" - skomentowała pod spotem scenarzystka Ilona Łepkowska. Były również i komentarze pozytywne. "Moja szkoła! Jestem dumna z mamy i córki! Idę z nimi" - skomentowała jedna z oglądających. "Piękny

na Sunsilk - przyznaje Zatorski. W subiektywnym rankingu polskich reklam, który opublikowałem we wtorek, również obstawiałem inną pracę agencji JWT przygotowaną dla butów Converse (m.in. świetny Che Guevara z kołnierzem w kształcie buta). Ale jurorzy jej nie docenili. Nagrodzone reklamy Sunsilka nie miały

się dyskusje na temat artystycznej wartości reklamy: "Czy ta może uchodzić za sztukę?". Według Mikołajewskiego kiedyś w polskiej reklamie działo się obiecująco. Do realizacji filmów zatrudniano świetnych artystów i reżyserów. To wtedy powstały m.in. słynny spot Polleny z powiedzeniem: "Ociec, prać

Zobacz archaiczne reklamy Baltony i Uniwersalu - wideo

budżetem marketingowym, który lokuje go na "jednym z pierwszych miejsc w rankingu największych reklamodawców". Mimo tak szybkiego rozwoju udział polskiej reklamy w PKB pozostanie w latach 2007-09 na poziomie 0,58-0,61 proc., podczas gdy w USA czy Wielkiej Brytanii wynosi on 1,2 proc. W przeliczeniu

odpowiednik stworzono siedem lat później. Australijski klip wyprodukowała rządowa agencja Transport Accident Comission (TAC), która przyznaje, że polska reklama faktycznie jest bardzo podobna do ich klipu. Twierdzi też, że Polacy nie kontaktowali się w sprawie praw do niej. Scenariusz australijskiego

sytuacją CKE złożyło w prokuraturze zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa podczas matur. Czy w tym roku będzie podobnie? Dowiemy się, gdy CKE opublikuje tegoroczne arkusze maturalne z języka polskiego.  <> Lektury dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>