chamstwo w warszawie
-
"Przebije panu opony". Zauważyliście, że codziennie na ulicach Warszawy zalewa nas agresja?
- Proszę nie krzyczeć - to zdanie pada ostatnio zbyt często. Bo czy my musimy wszystko załatwiać awanturą? Niestety, ale mam wrażenie, że staje się to w Warszawie powoli normą. A może zawsze było naszą cechą wspólną? W końcu - Skąd w nas tyle...