Tragiczny wypadek w Warszawie. Samochód wbił się w tył autobusu. Jedna osoba nie żyje

Katarzyna Rochowicz
W środę rano doszło do tragicznego wypadku w Warszawie. Auto wjechało w tył autobusu. Dwoje pasażerów autobusu trafiło do szpitala, natomiast kierowca osobówki zmarł.

W środę 6 września rano doszło do tragicznego wypadku w Alejach Jerozolimskich, na wysokości dworca Warszawa Zachodnia. O sprawie informuje TVN Warszawa.

Zobacz wideo Zamknęli w bagażniku, wywieźli do lasu i pobili

Śmiertelny wypadek w Warszawie. Nie żyje kierowca osobówki

Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji przekazała w rozmowie ze stacją, że służby otrzymały zgłoszenie o wypadku o godzinie 6:00 rano. - W Alejach Jerozolimskich, na pasie w kierunku centrum, na wysokości Dworca Zachodniego kierujący hondą prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył autobusu linii 517. Na skutek wypadku trzy osoby zostały poszkodowane: kierujący autem i dwoje pasażerów autobusu - poinformowała rano Adamus.

Ranni zostali przewiezieni do szpitala. Po godzinie 8:00 policja przekazała, że kierowca samochodu osobowego zmarł. Na miejscu zdarzenia pracuje policja. Są utrudnienia dla kierowców, wyłączone z ruchu są dwa z trzech pasów w kierunku centrum. 

- Z rozmów policjantów na miejscu wynika, że prędkość, z którą poruszał się kierowca, musiała wynosić grubo ponad 100 kilometrów na godzinę. Widzimy kompletnie zniszczony, zmiażdżony samochód i uszkodzony poważnie tył autobusu - mówił reporter TVN Warszawa Mateusz Szmelter. - Dla autobusów wyznaczono tymczasowe przystanki - dodał. Policja poinformowała, że kierowca autobusu był trzeźwy.

Więcej o: