Parking przy najdłuższym bloku w Warszawie do zabudowy. Awantura i protest mieszkańców. "A co tu analizować?"

Dom komunalny zamiast parkingu - tak niebawem może wyglądać najbliższe sąsiedztwo najdłuższego bloku mieszkalnego w Warszawie, na Pradze Północ, przy ulicy Korsaka 1. W piątek mieszkańcy zdecydowanie protestowali przeciw planom jakiejkolwiek zabudowy terenu i grozili burmistrzowi dzielnicy, że wywiozą go na taczkach.

O proteście mieszkańców i sprzeciwie dla planów zabudowy przy ul. Korsaka napisał dziennikarz "Gazety Wyborczej" Jarosław Osowski w tekście "Awantura o parking przy najdłuższym bloku w Warszawie. Chcą wywieźć burmistrza na taczce".

W piątek 31 marca mieszkańcy Pragi Północ zorganizowali protest przeciwko planom zabudowy parkingu przy najbłiższym bloku w Warszawie. Zlokalizowany wzdłuż ul. Kijowskiej, naprzeciwko Dworca Wschodniego , "jamnik" ma 430 mieszkań, 132 garaże i 508 metrów długości.

Pojemność parkingu społecznego przy ul. Korsaka to ok. 200 samochodów. Według nieoficjalnych planów w tym miejscu miasto chce wybudować dom komunalny. Działacze z Porozumienia dla Pragi, którzy domagają się większej liczby mieszkań, zwalczają patoparkowanie i nadmiar samochodów, teraz bronią miejsc postojowych.

Zobacz wideo Sadura: Trzaskowski jest lepiej oceniany przez elektorat lewicowy niż przewodniczący Lewicy
200 nowych mieszkańców to 200 następnych samochodów. A co tu analizować? Nie ma na co wydawać pieniędzy? Wystarczy policzyć, ile jest samochodów. Nie chcemy tu żadnych bloków!

- protestowało prawie 300 mieszkańców, którzy odpowiedzialność za plany zabudowy parkingu przypisują wiceburmistrzowi dzielnicy Dariuszowi Kacprzakowi. Samorządowiec wywodzi się z lokalnego komitetu Kocham Pragę, ale niedawno stał się koalicjantem PiS. 

Biuro polityki lokalowej w ratuszu wskazało nam tę działkę pod zabudowę

- odpowiadał na zarzuty wiceburmistrz. Protestujący zagrozili mu, że przywiozą do urzędu taczki, na których go wywiozą i będą palić opony.

Warszawa. Plany zabudowy parkingu społecznego. Najpierw kamienice, potem zabudowa działek

Portal Dla Pragi cytuje przedstawiciela stowarzyszenia, Krzysztofa Michalskiego, który mówił w piątek, że "co do zasady trzeba rozwijać budownictwo komunalne, ale w pierwszej kolejności powinny być remontowane historyczne kamienice, które od lat stoją puste, bez lokatorów, a także należy wpierw zabudowywać wolne miejskie działki w pierzejach ulic".

Dogęszczanie zabudowy na osiedlach z lat 70., jeśli miałoby już dojść do skutku, to dopiero po remontach miejskich kamienic i zabudowie wolnych działek

- podkreślił społecznik.

Więcej o: