Kobyłka. Pijany policjant spowodował śmiertelny wypadek i uciekł. Jest akt oskarżenia

Pijany policjant spowodował wypadek w Kobyłce pod Warszawą, w którym zginęły dwie osoby, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Śledztwo w tej sprawie dobiegło końca. Mężczyźnie postawiono zarzuty, grozi mu do 12 lat więzienia.

Na ul. Ręczajskiej w Kobyłce (woj. mazowieckie) pod koniec lipca 2022 roku doszło do śmiertelnego wypadku. Przed północną dwuosobowy kabriolet minął policjantów z drogówki. Samochodem poruszały się łącznie cztery osoby - dwie siedziały na bagażniku z nogami wewnątrz pojazdu.

Funkcjonariusze ruszyli za pojazdem, jednak kabriolet wypadł z drogi i uderzył w betonowy słup. Zginęły dwie osoby, które siedziały z tyłu pojazdu. Natomiast kierowca i pasażer uciekli z miejsca zdarzenia, ale wkrótce udało się ich odnaleźć. W momencie zatrzymania mieli po ponad półtora promila alkoholu w organizmie.

Jerzy S. Dlaczego Jerzy S. nie będzie odpowiadał za ucieczkę z miejsca wypadku?

Kobyłka. Policjant spowodował wypadek, usłyszał zarzuty

Śledztwo w sprawie wypadku dobiegło końca. Okazało się, że tamtej nocy kierowcą kabrioletu był stołeczny policjant. Mężczyzna po wypadku został wydalony ze służby.

- Skierowaliśmy do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Kierujący usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz trzeci czyn nieudzielenia pomocy. Grozi mu do 12 lat więzienia - powiedziała TVN24 Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Dziewczynka jadąca na koniu potrącona przez samochód Kraków. 13-latka jechała konno. Na skrzyżowaniu wjechał w nią samochód

Mężczyzna przyznał się do winy dopiero podczas kolejnych przesłuchań. Śledczy ustalili również, że stołeczny funkcjonariusz jechał kabrioletem w terenie zabudowanym z prędkością 93 km/h.

Natomiast pasażerowi przedstawiony został zarzut nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim zagrożeniu życia. Zgodnie z art. 162 Kodeksu karnego, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Zobacz wideo Zielona Góra. Rowerzysta przewrócił się na rondzie. Po chwili najechał na niego samochód
Więcej o: