- W sobotę spodziewamy się umiarkowanego zachmurzenia i przelotnych opadów deszczu. Nie powinno padać bardzo, ale jednak trochę popada - mówi Małgorzata Tomczuk, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Będzie trochę słońca, trochę deszczu, trochę chmur, plus niewykluczone burze na południe od Warszawy. Będzie ciepło, temperatura wzrośnie do 21 st. C , zwłaszcza gdy minie deszcz, chmury się rozproszą i wyjdzie słońce. W nocy z soboty na niedzielę też będzie stosunkowo ciepło, bo ok. 11 - 12 st. C. - mówi Małgorzata Tomczuk.
A co z niedzielą? Kalosze i parasole, czy klapki i kapelusze słoneczne?
- Zdecydowanie klapki - mówi pani synoptyk. - Niedziela upłynie bez deszczu , bez burzy i zachmurzenia, temperatura wzrośnie nawet do 24 - 25 st. C. I w ciągu najbliższych dni nie widać załamania pogody, trudno przewidywać i prognozować na dłuższy okres, ale do czwartku na pewno będzie ciepło. Może troszkę popadać, ale bez przesady, nie będą to gwałtowne opady. - kończy Małgorzata Tomczuk.