przychodnie
-
Miałem 39,8 stopni gorączki. Najbliższy termin do lekarki - za 7 dni. Więc musiałem stać na mrozie [LIST]
Po tekście o sytuacji w podwarszawskim Błoniu, gdzie pacjenci od wczesnego poranka czekają na wizytę u lekarza, napisał do nas pan Karol. I wymienia listę grzechów, tym razem przychodni w Piastowie.
-
Od 5 rano stoją na mrozie, żeby zapisać dziecko do lekarza. "To paranoja"
Mieszkańcy podwarszawskiej miejscowości Błonie mają problem z dostaniem się do lekarza. Żeby się zapisać, trzeba być tam o 5 rano. Niektórzy stoją na mrozie jeszcze dłużej.