Zdjęcie satelitarne, które pokazują, że dym znad Biebrzańskiego Parku Narodowego dotarł już nad Warszawę, opublikował Polski Serwis Pożarniczy Remiza.pl. Na opublikowanej fotografii widać białe smugi w północno-wschodniej części Polski. Jedna z nich znajduje się nad Warszawą - podaje TVN24.pl.
Przypomnijmy, że pierwszy kwietniowy pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w Niedzielę Wielkanocną, czyli 12 kwietnia. Kolejny tydzień później, a więc w ubiegłą niedzielę i trwa do dziś. Akcja gaśnicza jest bardzo trudna.
"Strażacy starają się docierać jak najbliżej, ale palą się nieużytki, zarośla wierzbowe i trzcinowiska, do których nie ma dróg dojazdowych, trzeba dojść pieszo ze sprzętem. Nawet po powierzchownym ugaszeniu płomieni na torfowiskach, podmuchy wiatru rozdmuchują ogień na nowo. Najgorszym niebezpieczeństwem jest zagrożenie lasów i torfowisk" - informuje Biebrzański Park Narodowy.
Choć w gaszeniu największego polskiego parku narodowego chcą brać udział wolontariusze, nie ma takiej możliwości ze względu na zagrożenie dla zdrowia. Walkę z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego można za to wesprzeć poprzez darowiznę. Do godziny 7:30 w czwartek 23 kwietnia zebrano na ten cel ponad milion złotych.