O sytuacji, która panuje w Szpitalu Bródnowskim, media donoszą od jakiegoś czasu. "Pierwsze informacje o planowanej lub trwającej o ewakuacji około 20 pacjentów dotarły do nas w piątek wieczorem. Nie udało się ich potwierdzić, ponieważ rzecznik placówki był nieuchwytny. Dopiero w sobotę po południu szpital wydał komunikat w tej sprawie" - pisał o sprawie serwis TVN Warszawa.
W informacji zamieszczonej w sobotę na oficjalnej stronie szpitala czytamy:
"Od dnia 20.03.2020 r. pozostaje ograniczony dostęp do Oddziału Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii. W związku z dodatnimi wynikami badań otrzymanymi 27.03.20 r. po godzinie 17.30, przekazaliśmy 18 pacjentów z zakażeniem COVID-19 do szpitali o statusie zakaźnych lub posiadających tego typu oddział. Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami część personelu pozostaje na kwarantannie. Dwóch pacjentów, którzy nie wymagali dalszej hospitalizacji, pozostanie w kwarantannie domowej pod nadzorem stosownych służb. Obecnie w Oddziale nie ma ani jednego pacjenta, a wszystkie pomieszczenia oraz ciągi komunikacyjne przygotowywane są do dezynfekcji".
Jak informują w oświadczeniu władze placówki, podjęte działania mają na celu przygotowanie Oddziału Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii do ponownego otwarcia. Wszystkie decyzje są i będą wdrażane w ścisłej współpracy z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. Kiedy jednak otwarcie nastąpi, na razie nie wiadomo.
To nie pierwsze przypadki wykrycia koronawirusa na terenie szpitala. Od 24 marca do odwołania ograniczony jest również dostęp do Oddziału Chorób Wewnętrznych, Kardiologii i Nadciśnienia Tętniczego. W oświadczeniu szpitala czytamy jednak, że na tym oddziale testy nie potwierdziły przypadków zakażeń koronawirusem.
"Wszystkie wyniki badań pobranych od pacjentów i personelu, otrzymane 27.03.20r., są ujemne. Po konsultacji z Sanepidem badania zostaną powtórzone dla uzyskania pewności, iż nie ma kolejnych zakażeń. Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami część personelu Oddziału pozostaje na kwarantannie".
W niedzielę, podczas konferencji prasowej, o sytuacji szpitala wypowiadał się również wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jak stwierdził polityk, próbki od personelu nadal są badane, w związku z czym nie ma jeszcze pewności, co do ostatecznej liczby zakażonych na terenie placówki.
- Być może dziś będzie kolejne (duże ognisko) w jednym ze szpitali w Warszawie - powiedział Waldemar Kraska, mając najpewniej na myśli Szpital Bródnowski.