W czwartek warszawscy radni uchwalili zakaz, którego celem jest ograniczenie ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa. Zgodnie z decyzją radnych tymczasowo ograniczona zostaje możliwość spożywania alkoholu nad Wisłą. Zamknięte będą także wszystkie restauracje i bary, które znajdują się przy rzece.
Dzień później dyrekcja Łazienek Królewskich poinformowała, że warszawiacy nie będą mogli spacerować również po ich terenach. "Sytuacja związana z zagrożeniem epidemicznym zmusza nas do czasowego zamknięcia całego terenu Łazienek" - czytamy w poście na Facebooku.
To dla nas trudna decyzja, której długo staraliśmy się uniknąć, ale obecnie nie mamy już innego wyjścia. Gdy na szali jest zdrowie pracowników oraz całego społeczeństwa, musimy wszyscy uznać tą wyższą konieczność wyrzeczenia się małych przyjemności w imię wspólnego dobra. Liczymy na zrozumienie z Waszej strony i mamy nadzieję, że spotkamy się szybko w dobrym zdrowiu
- podały władze Łazienek.
Na zdjęciach reportera Agencji Gazety wykonanych w czwartek, a więc dzień przed zamknięciem Łazienek, widać, że mimo zagrożenia epidemicznego, wiele osób decydowało się na spacer. Jednocześnie należy zauważyć, że spacerowicze raczej zachowywali między sobą odpowiedni dystans.