Na podejrzane zachowanie Jakuba P. najpierw zwróciła uwagę kierowniczka sklepu, a później jeden z przedstawicieli handlowych. Mieli być świadkami jak 28-latek dotyka i podszczypuje dziewczynki.
Dwie z nich o nieprzyjemnej sytuacji opowiedziały swoim rodzicom. Ci z kolei sprawę zgłosili na policję. – W tych konkretnych przypadkach 28-latek jedną z dziewczynek miał złapać za pośladek, a drugą za biodra – opisuje podkom. Paulina Onyszko z komendy rejonowej policji.
Podobnych sytuacji miało być więcej, tak przynajmniej wynika z monitoringu, który przeglądała kierowniczka sklepu. Ona, niezależnie od rodziców dwóch dziewczynek, również zgłosiła sprawę na policję.
- Jakub P. decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Wspólnie z prokuraturą sprawdzamy, czy 28-latek nie skrzywdził innych małoletnich – precyzuje podkomisarz Onyszko.