Słynna warszawska restauracja zamknięta. Działała od 1996 r. W jej miejsce powstanie apartamentowiec?

Restauracja Blue Cactus to jeden z najdłużej działających lokali w Warszawie. Pod koniec czerwca właściciele musieli go zamknąć. W jego miejscu ma zostać wybudowany apartamentowiec.

Blue Cactus, znana restauracja serwująca kuchnię meksykańską i amerykańską, po 22 latach została zamknięta. O zakończeniu działalności właściciele lokalu poinformowali za pośrednictwem Facebooka. W mokotowskiej knajpie nie zjemy już od 24 czerwca.

Serwis zajmujący się stołecznymi restauracjami - Warsaw Foodie - zdradził, że przyczyną zamknięcia lokalu jest planowana na tym terenie inwestycja - apartamentowiec.

Byliśmy zaskoczeni

Właściciel restauracji, John Gabrovic, nie chce komentować tej kwestii. Poinformował jedynie, że wynajmował teren od spółdzielni spożywców Mokpol - właściciela gruntu. Informację o wymowie najmu otrzymał w styczniu. 

- To było dla nas zaskakujące - mówi. Jednocześnie podkreśla, jak bardzo jest szczęśliwy, że mógł prowadzić restaurację przy Zajączkowskiej przez tyle lat. - To jedna z pierwszych prywatnych restauracji w Warszawie. W tym czasie udało nam się stworzyć świetne miejsce, fantastyczny zespół. Są osoby, które pracują ze mną od kilkunastu lat - opowiada Gabrovic.

Nowe lokalizacje

John Gabrovic przyjechał do Polski w latach 90. Razem ze swoim partnerem biznesowym Marckiem Bushalim, otworzył Blue Cactus w 1996 r., który w 1999 roku powiększył o klub Iguana Lounge. Razem oba lokale miały 1000 m kw powierzchni.

Czy właściciel legendarnej restauracji będzie szukał innej lokalizacji dla swojego lokalu? - Biorę pod uwagę kilka, między innymi na Mokotowie, w centrum czy Wilanowie - opowiada.

Jak dodaje, ma plan, aby otworzyć kilka miejsc, ale mniejszych. - Rynek się zmienił, model, w którym pracowaliśmy w Blue Cactus już by się nie sprawdził - przekonuje. Gabrovic nie zdradza jeszcze, kiedy planuje otworzyć nowe lokale.

Zwróciliśmy się do spółdzielni spożywców Mokpol z pytaniem, kto przejął grunt, na którym znajdował się Blue Cactus. Czekamy na odpowiedź prezesa Sylwestra Cerańskiego. Obecnie przebywa na urlopie. Skontaktowaliśmy się również z Urzędem Dzielnicy Mokotów z prośbą o informację, czy do urzędu trafiły jakieś wnioski o pozwolenie na budowę przy Zajączkowskiej 11 apartamentowca.

Jak informuje Monika Chrobak, rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Mokotów, biuro architektury miasta wydało zgodę jedynie na przebudowę wnętrza budynku, w którym mieścił się Blue Cactus.

Odwiedzałeś restaurację Blue Cactus? Masz jakieś wspomnienia związane z lokalem? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl

Włoski kucharz wyjaśnia, jaka powinna być dobra pizza. Zobacz, czy udało się znaleźć taką w Warszawie

Więcej o: