Na stołeczne tory wyjadą pociągi „Elf” drugiej generacji. Dostarczy je bydgoska PESA. Jak mówiła w momencie podpisania umowy Renata Kaznowska, zastępca prezydent Warszawy, to największy zakup w historii kolejowego przewoźnika.
- Nowe pociągi znacznie zwiększą możliwości przewozowe spółki i pozwolą na uruchomienie kolejnych aglomeracyjnych połączeń, m.in. do Piaseczna i Ożarowa Mazowieckiego - przekonywała.
Jak dodała, będą pierwszymi w SKM z bezpłatnym dostępem do internetu dla pasażerów. - Elfy II będą klimatyzowane i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zostaną wyposażone w monitoring, nowoczesny system informacji pasażerskiej, kasowniki, automaty biletowe, hotspoty wi-fi, ładowarki USB oraz defibrylatory AED – informowała Krystyna Pękała, prezes zarządu Szybkiej Kolei Miejskiej.
Jaką moc będzie miało wi-fi? Tego przedstawiciele SKM jeszcze nie wiedzą. - Nawet producent PESA tego nie wie - mówi Kamil Migała, rzecznik SKM. - Dopiero, jak będą składać pociągi, to będą wspólnie z nami oraz firmą, która dostarcza internet, dobierać moc sygnału. W zeszłym roku przez około dwa miesiące przeprowadzaliśmy już testy zasięgu tego sygnału mobilnego na wszystkich liniach, na których jeżdżą nasze pociągi i mam informację, że testy wypadły pomyślnie - dodaje.
"Internet będzie, ale o kiblach znów nikt nie pomyślał! Przy pilnej potrzebie nikomu nie jest potrzebne wi-fi!" - napisał serwisowi tustolica.pl jeden z użytkowników kolejki SKM.
Czytelnik Mateusz podziela jego zdanie. "Toalety w pociągu są potrzebne. Podróż często może trwać dłużej niż godzinę, a jeżdżą tam przecież nie tylko zdrowi, młodzi single, ale także rodziny z małymi dziećmi, osoby starsze, chore. Jadąc autobusem, tramwajem, łatwiej wysiąść i szybko znaleźć jakąś toaletę w mieście. Ale jadąc SKM-ką? Tu problem już jest moim zdaniem zdecydowanie większy" - napisał.
Inne zdanie ma na ten temat pan Piotr, który na co dzień korzysta z komunikacji miejskiej w Warszawie. - To szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma - przekonuje. Twierdzi, że na tak krótkich trasach toalety w pociągach nie są potrzebne. - Nie ma ich w analogicznych kolejkach miejskich w Londynie, Nowym Jorku, czy Paryżu. Ludzie się oburzają, a ciekawy jestem, jaka byłaby ich reakcja, gdyby te toalety były brudne i odrażające? Bo przecież nie sztuka jest kupić pociąg z toaletami. Trzeba zapewnić obsługę, sprzątanie - mówi w rozmowie z Metrowarszawa.gazeta.pl.
Najdłuższa trasa SKM z Wieliszewa na Lotnisko Chopina trwa ponad godzinę (dokładnie 65 minut), trasa S1 i S2 - ok. godziny.
Na większości stacji kolejowych w mieście toalet nie ma (na których są konkretnie - czekamy na informację od PKP PLK i PKP SA). Znajdziemy je w drugim przewoźniku obsługującym aglomerację warszawską - Kolejach Mazowieckich. Zdarza się jednak, że toalety są nieczynne.
Czy SKM w ogóle rozważa montaż toalet? Na razie nie ma o tym mowy. - Z uwagi na aglomeracyjny charakter połączeń obsługiwanych przez pociągi SKM oraz związaną z tym konieczność zapewnienia jak największej liczby miejsc dostępnych dla pasażerów, obecnie nie przewidujemy w nich montażu toalet - poinformował Kamil Migała, rzecznik SKM.
Do Warszawy, w ciągu 2 lat od podpisania umowy, trafi 13 pociągów - 8 pięcioczłonowych i 5 czteroczłonowych. Podstawowe zamówienie obejmuje także dostawę symulatora jazdy, przeszkolenie pracowników oraz wykonywanie wszelkich niezbędnych przeglądów i napraw przez okres piętnastu lat. Natomiast do końca 2023 roku, stołeczny przewoźnik otrzyma pozostałe 8 pociągów – 7 pięcioczłonowych i 1 czteroczłonowy.
Nowy tabor jak informuje SKM, pozwoli na wydłużenie pociągów kursujących w godzinach szczytu oraz uruchomienie nowych połączeń po zakończeniu prac remontowych i modernizacyjnych w obrębie Warszawskiego Węzła Kolejowego.
Czy toalety w pociągach SKM są potrzebne? Wyraź swoją opinię: listy_do_metrowarszawa@agora.pl.