O budowie prawosławnej świątyni mówi się od lat. Prace rozpoczęły się w 2005 roku, odbywają się przy ulicy Puławskiej 568 na Ursynowie.
Część komentujących jest oburzona już na samą myśl, że w stolicy mogłaby powstać muzułmańska świątynia:
Cerkiew tak, meczet nie
Na wizualizacji wygląda jak meczet, a nie cerkiew
Nie dla muzułmańskich popłuczyn
Lepiej niech wydają pozwolenie na budowę cerkwi niż na kolejny meczet
Przeważały negatywne komentarze:
I teraz wiem, gdzie są nasze pieniądze
Nie ma przedszkoli. Rodzice muszą wozić dzieci 30 kilometrów do przedszkola. Ale cerkiew musi być. Niech sobie budują cerkwie w Rosji
Budowa świątyni zakończy się już w czerwcu tego roku, a podobnych głosów wciąż nie brakuje.
Nie dziwią mnie te porównania. Łatwo się pomylić, jeśli ktoś nie ma pojęcia o architekturze. Skończymy prace remontowe, pojawią się krzyże i inne symbole i wszelkie wątpliwości znikną - mówi w rozmowie z Metrowarszawa.pl warszawski architekt Andrzej Markowski z pracowni APA Markowski
Projekt Markowskiego jest wzorowany na słynnym bizantyjskim kościele z VI w. Hagia Sophia w Stambule.
Do tej pory prawosławni mieszkający w stolicy i okolicach modlili się w dwóch świątyniach. Mieli do wyboru katedrę św. Marii Magdaleny na Pradze i cerkiew św. Jana Klimaka na terenie cmentarza przy ulicy Wolskiej. Ta zlokalizowana na Ursynowie będzie pierwszą prawosławną świątynią od ponad 100 lat w Warszawie.
W stolicy jest obecnie około 40 tysięcy wiernych wyznania prawosławnego. Kilkadziesiąt tysięcy wyznawców mieszka w rejonie Piaseczna i południowej części aglomeracji warszawskiej.
- Ta świątynia jest Warszawie potrzebna. Społeczność wyznawców kościoła prawosławnego rozwija się w naszym kraju z roku na rok coraz bardziej. Wciąż pojawiają się przecież przybysze z Ukrainy i Rosji - tłumaczy nam Markowski.
Co ciekawe, cerkiew na Ursynowie będzie pierwszą w całości zaprojektowaną przez Polaków. Ich ambicją jest oddanie ducha bizantyjskiego. Wbrew wyobrażeniom większości ludzi wnętrze nie będzie jednak pełne przepychu.
Projektanci stawiają na nowoczesną formę. Nisze wokół wejść mają być pokryte mozaikami, a ściany wnętrza kolorowymi malowidłami. W świątyni znajdą się również - przypominające te greckie - kopuły.
Budynek będzie doskonale widoczny nawet z daleka. Jego wysokość wyniesie 26 metrów. Wierni będą modlili się na ponad tysiącu metrów kwadratowych powierzchni.
A teraz zobacz WIDEO: Jedna świątynia dla trzech religii