Największy Lidl w Europie? Wśród mieszkańców Młocin wywołał falę protestów

Mieszkańcy osiedla Młociny protestują przeciw budowie supermarketu Lidl w okolicy ulic Farysa, Metafory i Pułkowej. Jeśli nie pomogą protesty nie wykluczają skierowania sprawy do sądu. Dlaczego? Uważają, że przez sklep spadnie wartość ich mieszkań. Poza tym miałby powstać na chronionym terenie Skarpy Warszawskiej.

Ponad 100 osób podpisało się pod petycją przeciwko budowie sklepu niemieckiej sieciówki Lidl. Tak dużego w Warszawie dyskontu tej marki jeszcze nie mieliśmy. Jego powierzchnia miałaby przekraczać dwa tys. m.kw. i co za tym idzie byłby to największy supermarket sieci w całej Europie. Na działce miałby znaleźć się również parking na 150 aut. Co ciekawe, na Bielanach (przy ul. Kasprowicza), działa już jeden Lidl.

Parking na osiedlu

Jak podaje serwis TuBielany miałby pojawić się między parkiem Młocińskim, a osiedlem willowych domków. Parking zaplanowany został na osiedlu, a śmietniki i stacja transformatorowa stanąć mają w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkań. Portal zwraca też uwagę na to, że "konsultacje z mieszkańcami polegające na udostępnieniu planów przeprowadzono w okresie świątecznym, a inwestycja w owych planach figuruje jako "obiekt usługowo-biurowy", co nie oddaje ani jej charakteru, ani skali".

Komentarz na forum serwisu tustolica.pl/tubielanyKomentarz na forum serwisu tustolica.pl/tubielany źródło: tustolica.pl źródło: tustolica.pl

Protestujący są przekonani, że powstanie sklepu naruszy ich interesy. Przede wszystkim spadnie wartość działek. "Sam zaś tryb podjęcia decyzji o zgodzie na budowę narusza obowiązujące procedury, choćby przez sam fakt nieuwzględnienia interesów właścicieli okolicznych domów. Równie ważny jest fakt, że teren, na którym ma powstać sklep, znajduje się na chronionym obszarze Skarpy Warszawskiej".

Drzewa pod ochroną

Głos w sprawie, a dokładnie odnośnie wycinki kilkudziesięciu drzew, które chce pod budowę usunąć deweloper. - "W kwestii wycinki będziemy nieustępliwi" - powiedział lokalnemu serwisowi wiceburmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk. - "Choć inwestor nie wystąpił jeszcze z prośbą o zgodę na budowę, jako dzielnica nie pozwolimy na wycinanie drzew ponad normy. Prawo budowlane napisane jest w ten sposób, że chroni interesy deweloperów a nie środowiska, ale wierzę, że postawimy na swoim. Szczególnie że sytuacja smogowa nie jest najlepsza i drzewa są nam po prostu potrzebne."

Spodobało ci się? Polub nas

Zareagowali również warszawscy radni. Interpelację w sprawie lokalizacji sklepu złożył radny Edmund Świderski (PiS). Natomiast bielańska radna Anna Czarnecka (SLD) zapytała o tryb podjęcia decyzji, zwracając jednocześnie uwagę na brak konsultacji i informacji na temat inwestycji.

Więcej o: