Spodobało ci się? Polub nas
Rozmowa na temat budowy Łuku Triumfalnego odbyła się na poniedziałkowym spotkaniu w ratuszu. Wzięli w nim udział, jak informuje GW , reprezentanci czterech środowisk zabiegających o budowę łuku - Stowarzyszenie Rodu Rodziewiczów, Towarzystwo Patriotyczne, Fundacja Patriotyczna "Serenissima", która gromadzi prawników i przedsiębiorców oraz Jan Żyliński - milioner i filantrop z Londynu oraz fundator pomnika Złotego Ułana w Kałuszynie.
Podczas spotkania dyskutowano między innymi na temat lokalizacji Łuku Triumfalnego. Szef miejskiego biura architektury Marek Mikos przedstawił sześć możliwych lokalizacji. W trakcie dyskusji uzgodniono, że najlepszym miejscem będzie jednak trawnik między jezdniami przebitej przez Ogród Saski ulicy Marszałkowskiej.
Forma łuku nie została jeszcze uzgodniona. Gdy decyzja o powstaniu obiektu zostanie ostatecznie podjęta, miasto rozpisze konkurs architektoniczny. Jan Żyliński już sprzeciwia się jednak, by projekt wybierany był przez komisję złożoną z architektów, którzy są "zwolennikami modernizmu". Jest bowiem zwolennikiem klasycyzmu i uważa, że łuk warszawski powinien być inspirowany łukiem, który znajduje się w Paryżu na placu Charles'a de Gaulle'a.
Jak będzie wyglądała ulica Marszałkowska z Łukiem Triumfalnym "rodem z Paryża"? Naszym zdaniem opcje są dwie.
Pierwsza to ta, w której łuk stałby wzdłuż ulicy Marszałkowskiej, druga - w poprzek. Jakoś żadna z opcji nie przypadła nam do gustu...
Łuk Triumfalny metrowarszawa.pl metrowarszawa.pl
Lokalizacja nie podoba się nie tylko nam, ale również architektom i krytykom architektury. Maria Wojtysiak, architekt i konserwator w rozmowie z GW, stwierdziła, że lokalizacja jest niekorzystna, ponieważ łuk jako dodatkowy element wprowadzi jeszcze większy chaos w niespokojną przestrzeń wyrwaną kiedyś Ogrodowi Saskiemu. I całkowicie zatrze historyczną Oś Saską.
Krytyk architektury Grzegorz Piątek zwrócił z kolei uwagę, że na Osi Saskiej robi się bardzo tłoczno, ponieważ stoją już na niej pomniki Józefa Piłsudskiego, krzyż papieski na pl. Piłsudskiego, Grób Nieznanego Żołnierza, pomnik Tadeusza Kościuszki. Kolejny element jest tam po prostu zbędny.
Miasto, jak poinformowała metrowarszawa.pl Agnieszka Kłąb, nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie budowy łuku. Przedsięwzięcie czeka na opinię stołecznego konserwatora zabytków. Ma być też poddane ocenie miejskiej rady ds. architektury. Do publikacji w Gazecie Stołecznej odniósł się również wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz:
"Prawda jest taka że do ratusza złożone zostały cztery inicjatywy budowy łuku dla uczczenia bitwy warszawskiej 1920roku.Każda z nich różniła się co do lokalizacji,formy a także sposobu procedowania samej idei.Chcąc przygotować materiał,który mógłby być przedmiotem dalszych np.konsultacji społecznych,w Radzie Architektury przy Prezydencie m.st.Warszawy czy wreszcie w Radzie Warszawy trzeba było uzgodnić pewne niezbędne elementy.Dlatego w wyniku kilku spotkań ustalono,że upamiętnienie powinno zostać wyłonione w drodze konkursu a spośród różnych lokalizacji wybrano jedną(Oś Saska ) z zastrzeżeniem ,że musi ona uzyskać zgodę konserwatora zabytków..." ( więcej na Facebooku ).