Spodobało ci się? Polub nas
Jeszcze w październiku 2012 roku, miasto zamierzało zaciągnąć komercyjną pożyczkę na sfinansowanie budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Pożyczki udzielić miał bank, który byłby gotów sfinansować inwestycję poprzez udzielenie kredytu na preferencyjnych warunkach. Te plany się jednak zmieniły.
Według najnowszych informacji, koszt budowy muzeum miasto chce pokryć z własnych środków. Jak dowiedział się portal TVNWarszawa powody zmiany planów są dwa.
Po pierwsze, jak przekonywał wicedyrektor MSN, Marcel Andino Velez, banki żądały wysokich, zbyt daleko idących gwarancji i zabezpieczeń. Chodziło o kwestie przepływów finansowych i nadzoru, co jak twierdził, oznaczałoby oddanie kontroli komercyjnym bankom. Zaznaczał, że wówczas finansowanie rozłożone na 30 lat wynosiłoby łącznie ok. 600 mln zł.
Drugim powodem jest zadowalający stan budżetu miasta. Jak podkreślił Velez, Jeszcze kilka lat temu sytuacja finansowa Warszawy była niepewna, stąd decyzja o zaciągnięciu kredytu stanowiła mniejsze obciążenie dla budżetu. Ta sytuacja się jednak zmieniła. Dlatego wydawało się, że rozłożenie budowy w czasie i zaciągnięcie kredytu byłoby mniejszym obciążeniem dla budżetu miasta - wyjaśnia Andino Velez.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej Nowy projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej Nowy projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Zdaniem Jarosława Jóźwiaka, poprawiło się finansowanie miejskiego budżetu. Chodzi o większe przychody z podatków i z funduszy europejskich.
Budowa siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Teatru TR Warszawa na placu Defilad ma kosztować około 270 mln zł. Jeżeli radni zaakceptują zmianę sposobu finansowania budowy, to zostanie on rozłożona w czasie do 2020 roku.
W komentarzach pod tekstem na portalu już pojawiły się nieprzychylne komentarze.
"Szalony pomysł władzy odchodzącej do lamusa. Po muzeum żydowskim kolejny antypolski/indyferentny gniot. A na Muzeum Historii Polski nie ma. To nie jest stolica Polski"
"Są ważniejsze wydatki w tym mieście, remonty/przebudowa ulic, remonty szpitali, budowa przedszkoli, budowa podziemnych parkingów, rozbudowa metra itp."
"Tak bardzo są potrzebne mosty na południu Warszawy, tysiące samochodów 2 razy dziennie ciągną się w korkach do Siekierkowskiego czy Poniatowskiego, aby za chwile zawrócić na Mokotów, Ursynów czy Konstancin tworząc smog nad miastem (z powrotem ta sama udręka), ale wazniejsze jest za olbrzymią kasę Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Pogratulować" (pisownia oryginalna)
Czekamy na wasze zdanie w tej sprawie.
