Jak będzie wyglądał nowy Norblin? Szklany dach i zabytkowe hale

Niszczejące budynki w dawnej fabryce Norblina zamienią się w biura, butiki, kawiarnie i restauracje, a jedna z hal w targ ze zdrową żywnością. Kompleks w połączeniu z muzeum ma stanowić jedną z głównych atrakcji turystycznych Warszawy.

Koncepcja architektoniczna projektu nawiązuje do układu urbanistycznego dawnej fabryki. Głównym punktem kompleksu będzie brukowana, niezadaszona uliczka, a każda z nich będzie nosić nazwisko jednej z osób, które w sposób szczególny zapisały się w historii Norblina.

Wzdłuż alei pojawią się sklepy i restauracje. W tej chwili inwestor jest w trakcie przeprowadzania konkursu na koncepcję funkcjonalną obszaru.

Wizualizacja kompleksu handlowego w fabryce NorblinWizualizacja kompleksu handlowego w fabryce Norblin materiały inwestora materiały inwestora

- Nie chcemy stworzyć tu kolejnego, powtarzalnego zestawu sklepów, który równie dobrze mógłby znaleźć się gdziekolwiek indziej - wyjaśnia Kinga Nowakowska, dyrektor generalna Art Norblin Sp. z o. o. - Zależy nam na oryginalnej przestrzeni dla której warto będzie przyjechać do nas z drugiego końca miasta.

Przeważającą część fabryki zajmie funkcja biurowa. Na czterech podziemnych kondygnacjach znajdzie się parking. Jak zapewnia inwestor na miejscu pozostaną wszystkie zachowane zabytkowe obiekty: 10 budynków oraz 44 kompleksy maszyn. Po renowacji zostaną wkomponowane w przyszły projekt. Nad budynkami powstanie zabudowa.  Projekt właśnie  otrzymał pozwolenie na budowę.

- Realizacja tak skomplikowanych projektów stanowi wyzwanie nawet dla doświadczonych inwestorów. Przez prawie sześć lat od zakupu nieruchomości powstały dziesiątki tomów dokumentacji historycznej, konserwatorskiej i budowlanej. Nad projektem pracował zespół ponad pięćdziesięciu specjalistów.  Zatrudnialiśmy dodatkowo wielu konsultantów, a prace te kosztowały już kilkanaście milionów złotych - tłumaczy Kinga Nowakowska.

Integralną częścią projektu stanie się Otwarte Muzeum Dawnej Fabryki Norblina. Pojawi się w nim ponad 40 zabytkowych maszyn i urządzeń,  m.in. wyremontowana już nawijarka elektromechaniczna z 1935 roku, uruchomiona po raz pierwszy po 28 latach.

- Posiadamy już zaakceptowaną przez konserwatora koncepcję muzeum - mówi Artur Setniewski, prezes Fundacji Otwartego Muzeum Dawnej Fabryki Norblina.

Nie zabraknie też działającego już na miejscu Bio Bazaru, czyli targowiska ze zdrową żywnością. Działać będzie na terenie fabryki do momentu rozpoczęcia budowy i wróci na Żelazną po jej zakończeniu.

Wizualizacja kompleksu w fabryce NorblinWizualizacja kompleksu w fabryce Norblin materiały inwestora materiały inwestora

Rozpoczęcie prac zaplanowano w pierwszym kwartale 2015 roku. Rewitalizacja kompleksu kosztować będzie około 40 mln złotych, w tym realizacji muzeum - 16 mln zł.

HISTORIA FABRYKI

Obszar Zakładów Norblina przy ul. Żelaznej 51/53 jest przestrzenią postindustrialną i tradycją sięga blisku 200 lat (firma "Norblin i Spółka" została założona w 1820 roku). W okresie świetności był wizytówką polskiego przemysłu. Do zakończenia II wojny światowej, podczas której zakłady zostały silnie zniszczone produkowano tu słynne platery, później wyroby metalowe. Fabrykę ostatecznie zamknięto w 1982 roku. W tym samym roku na terenie zakładów zorganizowano wystawę "Warszawa walczy" poświęconą Powstaniu Warszawskiemu. W latach 80. tych działał tu oddział Muzeum Techniki znany jako Muzeum Przemysłu, swoje siedziby miało również Muzeum Drukarstwa oraz Teatr Scena Prezentacje. Cztery lata temu we wnętrzach fabryki kręcono ujęcia do teledysku "Uprising" znanej metalowej grupy Sabaton.

Więcej o: