Remont monumentalnego "Wolskiego Ostańca". Kamienica widziała dwa powstania i pojawiła się w "Złym"

Rozpoczął się remont tzw. Wolskiego Ostańca, wybudowanej na przełomie XIX i XX wieku kamienicy Anny Koźmińskiej przy Żelaznej 64. Budynek ma przejść kompleksową modernizację i termomodernizację. Koszt inwestycji wyniesie ponad 8,3 mln zł.

Kamienica Anny Koźmińskiej mieści się przy ul. Żelaznej 64, na rogu ul. Krochmalnej. Budowa obiektu rozpoczęła się ok. 1896 roku. Koźmińska odziedziczyła posesję po wuju Konstantym Kruszczyńskim i zaczęła lub kontynuowała jej zabudowę, wznosząc dwuskrzydłową część kamienicy u zbiegu Żelaznej i Krochmalnej, a następnie w 1912 r., dobudowała część południową wraz z niezachowaną oficyną wschodnią. "Tak ukształtowana kamienica posiadała niemal symetryczną bryłę z wewnętrznym podwórzem i spójny system komunikacji wewnętrznej z przejazdem bramnym od strony południowej, a pierwotnie także od strony ul. Krochmalnej oraz z ciągiem sklepów w przyziemiu" - pisało biuro Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Budynek jest jedną z nielicznych dobrze zachowanych kamienic z terenu dawnego getta, należącą do grupy tzw. Wolskich Ostańców, stanowiących unikatowe dziedzictwo, którego pozostałości wypierane są przez nowe obiekty, zacierające pierwotny charakter dawnych kwartałów zabudowy. "Przedmiotowa kamienica jest cennym dokumentem budownictwa czynszowego w krajobrazie warszawskiej Woli, ważnym dla tożsamości tej części miasta, świadkiem istnienia getta i toczących się walk powstańczych w 1943 i 1944 r. i jako taka posiada wartości historyczne. Z kolei posesja kamienicy odzwierciedla historyczną parcelację oraz unaocznia dawną ciągłość zabudowy ulicy i tutejszych kwartałów, mieszczących głównie zabudowę czynszową i fabryczną, dziś zachowaną w stopniu znikomym" - opisywano.

Zobacz wideo Były niemal doszczętnie zniszczone, ale mają nowe życie

Miejsce mogą kojarzyć fani "Złego" Leopolda Tyrmanda. Na rogu Żelaznej i Krochmalnej znajdował się bowiem bar "Słodycz". Fragment powieści przytaczał Tomasz Urzykowski na łamach warszawa.wyborcza.pl. Baru już nie ma, ale w tym miejscu znajduje się cukiernia Zosicz, która w tym budynku pracuje od 1972 roku, a wcześniej - od 1957 roku - znajdowała się na rogu Żelaznej i dzisiejszej al. Solidarności, i przy Żelaznej 24.

8,3 mln zł na modernizację "Wolskiego Ostańca"

- To niemy świadek historii i niezwykle cenny obiekt w skali całej Warszawy, dlatego dokładamy wszelkich starań, aby kondycja kamienicy była jak najlepsza. Stąd konieczność przeprowadzenia gruntownej modernizacji i termomodernizacji budynku, a dosłownie za kilka dni rozpoczynamy drugą fazę robót - mówił przed dwoma tygodniami burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski.

W ubiegłym roku przeprowadzono prace remontowe wewnątrz zabytkowej kamienicy. Teraz dzielnica podpisała umowę z wykonawcą, który za 8,3 mln zł przeprowadzi drugi, najważniejszy i najbardziej skomplikowany etap inwestycji.

- Warto wspomnieć, że remont nie byłby możliwy, gdyby nie pomoc Samorządu Województwa Mazowieckiego, który wsparł inwestycję kwotą 4 mln zł, za co jesteśmy bardzo wdzięczni - dodał burmistrz Woli. Prace mają zakończyć się do 30 listopada 2025 roku.

Remont kamienicy przy Żelaznej 64. Zakres prac remontowych

Do zadań ekipy remontowej będzie należało m.in. wykonanie nowych płyt balkonowych z odtworzeniem oryginalnych detali, przeprowadzenie remontów wszystkich elewacji budynku, wymiana stolarki drzwiowej i okiennej w piwnicy, wymiana witryn lokali usługowych od ul. Krochmalnej, odtworzenie pierwotnej bramy stalowej, docieplenie stropu poddasza, termomodernizacja całego budynku i wymiana instalacji odgromowej - wymienia Marcin Hoffman, radny Woli.  

Dzielnica zakłada, że ten etap inwestycji zostanie ukończony maksymalnie do 30 listopada 2025 roku. - Bardzo się cieszymy, że po tylu latach uda się przywrócić kamienicy przy Żelaznej 64 jej dawny blask. Ten dom to ważny element historii naszej dzielnicy, zasłużył na nowe życie - podkreślił Mateusz Matejewski, dyrektor ZGN Wola. 

Dopytywany o zakres remontu Zarząd Gospodarstwa Nieruchomościami podał, że podczas prac projektowych uwzględniono takie aspekty jak osuszanie, naprawa i wykonanie izolacji pionowych ścian fundamentowych oraz wykonanie posadzki betonowej w piwnicach wraz z izolacją poziomą. "Wszystko odbędzie się zgodnie ze sztuką i w trosce o jak najlepszy efekt finalny" - zapewnia ZGN. 

Monumentalna kamienica z kinem Cristal

Dom przy Żelaznej 64 opisano w karcie białej zabytku jako "przykład wielkomiejskiej kamienicy o bardzo dużej kubaturze oraz bogatym neobarokowym detalem elewacji". Pięciopiętrową kamienicę z aż sześcioma klatkami schodowymi - dwiema reprezentacyjnymi, dwiema pomocniczymi i dwiema obsługującymi segmenty boczne - nazwano również "monumentalną". 

Zaznaczono przy tym, że międzywojenna Żelazna była "ruchliwą handlową ulicę ówczesnego zachodniego Śródmieścia", kursowały po niej tramwaje i autobusy. Po I wojnie światowej w budynku funkcjonowało kino Cristal, które po 1930 roku zmieniło nazwę na Acron

W karcie podano, że w latach 1945-1950 przeprowadzono remont zachowawczy obiektu po zniszczeniach wojennych, w roku 1969 roku wymieniono ogrzewanie piecowe na centralne ogrzewanie, w 2005 roku wymieniono drzwi i okna na klatkach schodowych, a dwa lata później wymieniono instalację wewnętrzną gazu.

Konserwator ocenił, że w ścianach zewnętrznych istnieją ubytki ponad połowy tynków, w tym uszkodzenia przez pociski, a do tego mury są zawilgocone i zagrzybione.

"Mimo wieloletnich zaniedbań, budynek przedstawia ogromną wartość artystyczną i naukową"

W kwietniu 2019 roku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał kamienicę do rejestru zabytków. Przypominano wówczas, że budynek doznał licznych uszkodzeń wskutek działań wojennych. "Zachował jednak nienaruszone mury i stropy oraz wyróżniający się wystrój zewnętrzny z niewielkimi uszkodzeniami elewacji i ubytkami detalu. Nie przetrwała natomiast tylna oficyna mieszkalna" - pisano. W 1940 r. kamienica znalazła się na skraju getta, którego granice przebiegały wzdłuż ul. Żelaznej. Ten rejon był miejscem intensywnych walk powstańczych, szczególnie aktywne było zgrupowanie Chrobry II. 

Jednocześnie zachowano starannie opracowany wystrój elewacji frontowych - pasowe boniowania, balustradową attykę czy ażurowe balustrady balkonowe. "Mimo wieloletnich zaniedbań, budynek przedstawia ogromną wartość artystyczną i naukową. Stanowi doskonały przykład kamienicy mieszczańskiej przełomu wieków XIX i XX. Wolska kamienica była świadkiem istnienia getta oraz walk powstańczych" - pisało biuro konserwatora. 

Więcej o: