Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał właścicielowi kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 41 w Warszawie przeprowadzenie prac konserwatorskich i robót budowlanych. Ich wykonanie jest niezbędne i ma zapobiec zniszczeniu lub istotnemu uszkodzeniu zabytku. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności - poinformowało biuro MWKZ.
Kamienicę zbudował w latach 1893-1894 technik budowlany Jan Sobierajski. Rok po jej wzniesieniu stała się własnością rodziny Domańskich. Elewacjom budynku nadano eklektyczny wystrój z detalem o przewadze elementów renesansowych. Kolejni właściciele dokonali w latach 1938-1939 prac modernizacyjnych usuwając tym samym większość historyzującego detalu. Zabieg ten doprowadził do zmiany charakteru kamienicy na surowy, klasycyzujący.
Tak kamienica wyglądała przed II wojną światową. Drugie zdjęcie jest prawdopodobnie źle datowane i zostało wykonane później.
Marszałkowska 41 przed wojną Referat Gabarytów
"Budynek zachował się w historycznej formie, bez poważniejszych zniszczeń wojennych, a także przetrwał proces realizacji Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, w trakcie którego większość okolicznej historycznej zabudowy uległa zniszczeniu. Kamienica położona przy ul. Marszałkowskiej 41 oraz sąsiadujący z nią kościół Najświętszego Zbawiciela są jedynymi ostańcami i świadkami dawnej zabudowy tego obszaru" - pisze biuro MKWZ.
Konserwator myli się jednak w kwestii ostańców dawnej zabudowy. Przy samym placu Zbawiciela, na rogu z Mokotowską znajduje się jeszcze kamienica Jasieńczyka-Jabłońskiego (Mokotowska 12), wybudowana około 1910 roku. Kamienicę obok, przy Mokotowskiej 14, wybudowano kilka lat później. To budynek, o którym warto pamiętać choćby dlatego, że mieszkała w nim rzeźbiarka Ludwika Nitschowa, autorka bodaj najsłynniejszego pomnika Syreny, przy Wybrzeżu Kościuszkowskim.
Tuż obok kamienicy, w której sprawie interweniowało biuro Konserwatora, zachowały się natomiast budynki z końca XIX wieku - kamienica przy Marszałkowskiej 43 i dawny budynek Zakładu Leczniczo-Ginekologicznego przy Marszałkowskiej 45.
Miasto w ubiegłym roku sprzedało kamienicę przy Marszałkowskiej 41 za niemal 19 mln zł spółce Cristallum 66, obecnie Wszystko To Jedno, której prezesem jest Tomasz Niewiadomski, wydawca "Przekroju" i przewodniczący Rady Fundacji PRZEKRÓJ. W zarządzie zasiadają też Marta Wardin, dyrektorka operacyjna "Przekroju" i prawnik Tomasz Krzywański.
Jak pisała wówczas stołeczna "Gazeta Wyborcza", miasto zdecydowało się na sprzedaż budynku, bo koszty związane z remontem budynku były zbyt wysokie. Jeszcze w 2021 roku szacowano, że konieczne byłoby wyłożenie ok. 9 mln zł. Jak zauważała "GW", kamienica od 2008 roku jest wpisana do rejestru zabytków, a to oznacza, że jej remont będzie musiał być na każdym etapie prac konsultowany z biurem MKWZ i dotyczy to również jednego drzewa na terenie posesji - miłorzębu japońskiego.
W 2016 roku z kamienicy wyprowadził się jej ostatni "lokator" - restauracja Corso, która działała w tym miejscu przez 60 lat. Właściciele byli rozżaleni decyzją władz miasta o eksmisji, ale nie było alternatywy. Powiatowy nadzór budowlany zakazał dalszego używania budynku ze względu na jego zły stan techniczny już cztery lata wcześniej. Wtedy wykwaterowano resztę lokatorów komunalnych i najemców lokali usługowych. "Budynek wymaga kompleksowego remontu - w tym odnowienia elewacji, odtworzenia wystroju wnętrz i klatek schodowych. Jednocześnie ratusz nie dopuszcza jakiejkolwiek nadbudowy i rozbudowy kamienicy" - pisano.