Sprzedaży nie podlegają auta odholowane spod zakazu parkowania, w myśl art. 130a Prawa o ruchu drogowym. Pod młotek idą auta usunięte z ulic w procedurze art. 50a PoRD. To pojazdy pozostawione bez tablic rejestracyjnych lub takie, których stan wskazuje, że nie są używane. Takie samochody - jak w przypadku każdego odholowania - usuwane są na wniosek straży miejskiej lub policji i trafiają na parkingi firm, z którymi Zarząd Dróg Miejskich ma podpisane stosowne umowy. Tam czekają na właściciela lub osobę uprawnioną do odbioru. Jeśli w ciągu 6 miesięcy nikt po auta się nie zgłosi, przechodzą one na własność miasta z mocy ustawy.
Do niedawna nieodebrane samochody kierowano na złom. Zdarzały się jednak wyjątki - pojazdy nie wymagające wielu napraw, by mogły wrócić na drogi. Dlatego ZDM uznał, że niektóre porzucone auta, choć klasyfikowane jako wraki, nie muszą trafiać do kasacji. Jesienią 2021 r. ogłoszono pierwszy przetarg na sprzedaż takich pojazdów - na liście znalazło się 8 samochodów, spośród których 7 znalazło nowych właścicieli, a suma, jaką za nie uzyskano, wyniosła 92 700 zł. W 2022 r. w drodze postępowania przetargowego wystawiono na sprzedaż łącznie 57 samochodów. 45 znalazło nowych właścicieli, a suma, jaką za nie uzyskano, wyniosła 364,6 tys. zł. To kwota wystarczająca na remont ok. 300 m jezdni.
W marcu 2023 r. ogłoszone zostało kolejne postępowanie. Lista liczyła 77 samochodów, w tym 4 wystawione powtórnie, a także motocykl. Ostatecznie nowych właścicieli znalazło 59 samochodów i 1 motocykl. Wszystkie z nich zostały już odebrane. Do kasy miasta wpłynęło dzięki temu ponad 400 tys. zł.
Najdroższe auto sprzedano za 37 tys. zł, skuter za 3333 zł
Teraz, w piątym przetargu, pod młotek poszło 45 samochodów oraz skuter. W ostatnim przetargu sprzedano 31 z 46 pojazdów - 30 samochodów i 1 skuter. Na 38 z nich wpłynęła przynajmniej jedna oferta. W sumie do ZDM wpłynęło 901 ofert. Teraz, gdy wydano samochody nowym właścicielom, przekazano, że z tego tytułu do kasy miasta wpłynęło 235 971,29 zł.
Najdrożej sprzedanym pojazdem okazało się BMW Serii 5, za które uzyskano 37 tys. zł. Jego cena wywoławcza wynosiła 21 tys. zł.
Większość aut sprzedano za kilka tysięcy złotych, ale kilka z nich osiągnęło wyższe ceny. BMW Z3 sprzedano za nieco ponad 20 tys. zł, Toyotę Auris za 17 567 zł, Toyotę Hilux za 16 799,99 zł, Suzuki Jimny za 14 tys. zł, a Volkswagena Transportera za 12 300 zł.
Najtańsze były z kolei Ford Mondeo (2500 zł), Renault Megane (2888 zł) i Audi A6 (3001 zł). Skuter sprzedano za dokładnie 3333 zł.
Prawie milion złotych ze wszystkich sprzedanych pojazdów
Podsumowując wszystkie dotychczasowe przetargi, Zarząd Dróg Miejskich sprzedał 142 samochody o łącznej wartości przekraczającej milion złotych. Te pieniądze miasto będzie mogło wykorzystać na remonty infrastruktury, zazielenianie ulic czy transport publiczny.
"Oficjalne zakończenie piątego przetargu nie oznacza, że nie będziemy organizować kolejnych aukcji. Na naszym parkingu wciąż pojawiają się nowe pojazdy, dla których również chcemy znaleźć nowych właścicieli. Mamy nadzieję, że kolejne postępowanie uda się ogłosić jeszcze w tym roku" - czytamy w komunikacie.
