Domy przy ul. Kanonia 10/12/14 (dawniej były to dwie kamienice o adresie Kanonia 10 i 12) zostały wzniesione w XVI wieku dla kanoników warszawskich. Zbudowano je pomiędzy przykościelnym cmentarzem a murem obronnym Starego Miasta. Przebudowane w XVII i XVIII wieku, zostały niemal w całości zniszczone podczas powstania warszawskiego i odbudowane w latach 1957-59.
W części nadziemnej wszystkie ściany uległy zniszczeniu za wyjątkiem części ściany frontowej kamienicy Kanonia 10 i niewielkiego fragmentu elewacji parteru kamienicy Kanonia 12. Szczątkowo ocalały ściany graniczne pomiędzy poszczególnymi budynkami. W kamienicach zachowały się też ściany piwniczne.
Stan techniczny ruin pogarszał się z roku na rok. Większość z pozostałych ceglanych ścian straciła wartość użytkową i zaczęła stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia, i w konsekwencji została rozebrana. O odbudowie kamienic zdecydowano dopiero kilkanaście lat po wojnie.
Przed planowanym przez ZGN Śródmieście remontem mieszkania komunalnego znajdującego się w parterze budynku Kanonia 10/12/14. Urząd Miasta zlecił badania. "Ciekawi byliśmy chronologii i wartościowania wątków ceglanych oraz elementów budowlanych ścian wewnętrznych i piwnicznych tej kamienicy. Badania pomogłyby wyznaczyć ramy dopuszczalnej ingerencji w oryginalną substancję w trakcie prac konserwatorskich, restauratorskich czy remontowych" - czytamy w komunikacie miasta.
W całym lokalu wykonano "odkrywki badawcze" tynków na ścianach. Dzięki temu zidentyfikowane zostały wiązania lub rozwarstwienia w miejscach łączenia ścian, rodzaje materiałów i zastosowanych wątków ceglanych. Odkrywki pozwoliły na wskazanie stratygrafii, czyli chronologii przekształceń budowlanych. A także zmian w układzie przestrzennym mieszkania dokonanych po wojnie.
Badania potwierdziły, że podczas odbudowy budynku pozostawiono w poziomie piwnic oryginalne ściany frontowe i jedną poprzeczną ścianę wewnętrzną, a w parterze częściowo ściany frontowe i również ścianę poprzeczną wewnętrzną. Pozostałe ściany są z czasów odbudowy.
"Wykonanie dokumentacji wydawało nam się tym bardziej istotne, że w jednym z pomieszczeń mieszkania, na wysokości ok. 2,1 m znajduje się nieotynkowany dekoracyjny element, rodzaj ceglanego fryzu" - podano.
Wykonane odkrywki potwierdziły, że fryz jest historycznym elementem budowlanym, zachowanym i pozostawionym w miejscu podczas powojennej odbudowy. Oryginalna jest jego dolna warstwa z pionowo ustawionych główek (tzw. rolka), która została wspornikowo wmurowana w mur. Cegły rolki są obtłuczone i pozbawione pierwotnych profili. Początkowo mogło się wydawać, że cztery rzędy cegieł znajdujące się powyżej rolki są wtórne, ale dodatkowe odkrywki nad górną warstwą fryzu, pozwoliły stwierdzić, że cegły zostały osadzone głęboko, na tej samej zaprawie co rolka. Dodatkowo cegły widoczne w ścianie powyżej fryzu noszą wyraźne ślady spalenizny.
Niemal wszystkie cegły to tzw. palcówki, czyli średniowieczne cegły o wymiarach 8x13x27, murowane na jednolitej zaprawie piaskowo-wapiennej.
Kanonia 10/12/14 UM Warszawa
Badany fryz ceglany jest więc autentycznym, historycznym elementem dekoracyjnym wnętrza budynku, niezniszczonym w trakcie wojny i zachowanym w czasie odbudowy.
"Pozostaje niewiadomą, jaką rolę pierwotnie pełnił fryz. Czy jest to fragment ściany pozostałej po likwidacji sklepienia? A może jest to fragment podbudowy pod belki stropowe? Czy też ściana została tak wybudowana, aby poszerzyć pomieszczenie poprzez jej pocienienie w parterze i powrót do właściwej grubości powyżej?" - zastanawiają się urzędnicy.
Zabytkowa cegła fryzu jest współcześnie spoinowana zaprawą cementową, a fugi niestarannie pomalowane białą farbą. Dlatego ze względu na wartość, jaką sobą przedstawia, zlecono konserwatorowi zabytków prace renowacyjne. Będą one polegały m.in. na oczyszczeniu powierzchni z kurzu, usunięciu ze spoin współczesnej zaprawy cementowej oraz rekonstrukcji fug zaprawami opartymi na spoiwie wapienno-trasowym o odpowiednio dobranej porowatości i kolorystyce.