W trakcie prac na dawnej ulicy Złotej wykonawca odsłonił pozostałości kamienic, oryginalną nawierzchnię bazaltową, torowisko tramwajowe, a także granitowe krawężniki. Natrafiono także na starą rozdzielnię elektryczną zlokalizowaną w północno-zachodniej części placu budowy, od strony trybuny honorowej. Znaleziska są - jak w każdym takim przypadku - badane przez archeologów - wyjaśniał na konferencji prasowej Łukasz Puchalski, dyrektor stołecznego Zarządu Dróg Miejskich.
- Od kilku tygodni na placu Centralnym trwają intensywne prace - wykonawca rozpoczął je od prac odkrywkowych. Widzimy już pierwsze efekty tych prac. Mając jednak świadomość bolesnej historii tego kawałka Warszawy podczas II wojny światowej i po niej, chcemy wraz z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków wypracować rozwiązanie, które pozwoli nam zachować jak najwięcej fragmentów dawnego miasta w przyszłym zagospodarowaniu placu Centralnego - zadeklarował Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.
Pałac Kultury i Nauki i jego otoczenie powstały na terenie 50 hektarów pomiędzy Alejami Jerozolimskimi, Marszałkowską, Świętokrzyską i Emilii Plater. W tym celu w latach 50. XX wieku zlikwidowano liczne ulice i pozostałości 80 kamienic. W części przeznaczonej na plac budowy znajdują się fragmenty ul. Chmielnej, Złotej, Siennej, Śliskiej, Pańskiej, Zielnej oraz część Marszałkowskiej. W trakcie budowy Pałacu w całości zniknęła ulica Wielka, biegnąca równolegle do Marszałkowskiej.
Co tam było przed II wojną światową? Na przełomie XIX i XX wieku teren obecnego placu Defilad wypełniały wysokie secesyjne kamienice. Znajdowało się na nim około 180 budynków mieszkalnych.
Dobrze widać to na historycznych mapach Warszawy. Poniżej plan z 1936 roku z nałożonym zarysem Pałacu Kultury i siatką ulic z 1960 roku:
Historyczny plan Warszawy mapa.um.warszawa.pl
Pod budowę Pałacu Kultury zrównano z ziemią około 30 nieuszkodzonych lub uszkodzonych w minimalnym stopniu domów oraz kolejnych 50 wypalonych, ale nadających się do odbudowy. "Rozbiórki uzasadniano względami technicznymi, przekonując, że spalone domy zagrażają bezpieczeństwu i nie da się ich odbudowywać. Dostępne dzisiaj archiwalia Biura Odbudowy Stolicy powołanego do życia w lutym 1946 r. dowodzą jasno, że w wielu przypadkach to nie była konieczność, lecz cel ideologiczny" - wyjaśnia w swojej książce "Przed wojną i pałacem" historyczka sztuki Magdalena Stopa.
Tak wyglądał dokładnie ten sam fragment miasta po wojnie:
Warszawa, 1945 r. mapa.um.warszawa.pl
- W trakcie prowadzonych prac odkryliśmy unikalne fragmenty bruku i dawnej zabudowy. Spodziewaliśmy się tego, bo przecież z licznych, zachowanych dokumentów znamy przedwojenną siatkę ulic w tym miejscu i układ budynków. Natomiast zaskoczeniem jest dla nas głębokość, na jakiej trafiliśmy na fragmenty zabudowy – znajdują się one nawet 2 metry pod obecnym poziomem gruntu. Jesteśmy dopiero na początku badań i analiz, ale już dziś mogę obiecać, że dołożymy wszelkich starań, żeby jak najwięcej dowiedzieć się o przeszłości tego miejsca – powiedział profesor Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Prace są prowadzone przed wejściem do Pałacu, od strony ulicy Marszałkowskiej. Można więc wnioskować, że odnalezione fragmenty zabudowy należały do jednej lub kilku kamienic przy Złotej pod numerami od 16 do 24 i od 17 do 25. Mogłyby to być więc np. pozostałości po dużych kamienicach na rogu Złotej 19 i Wielkiej 6 lub Złotej 21 i Wielkiej 7.
Kamienice na skrzyżowaniu Wielkiej i Złotej warszawa.ap.gov.pl
Jeśli zaś chodzi o odkryte torowisko, to teoretycznie nie powinno go tu być. Jak opisuje autor strony tramwar.pl, torowisko na Złotej było specyficzne i wykorzystywane z przerwami. Zbudowane na początku XX wieku zajmowało całą jezdnię na wąskiej ulicy. Kilka miesięcy przed wybuchem wojny ruch tramwajowy wstrzymano ("w ramach decyzji zarządu miasta o wycofywaniu tramwajów z najciaśniejszych ulic Śródmieścia"), ale torowiska nie rozebrano i ruch przywrócono w 1941 roku, gdy wydzielono obszar getta i tramwaje przestały jeździć Żelazną. Po wojnie torowisko na Złotej rozebrano, jednak - jak widać - niedokładnie.
Ciekawym odkryciem są też z pewnością zalane pomieszczenia pod kamienną trybuną. W latach 90. istniał tu undergroundowy (kulturowo i dosłownie) klub Grota.
"W latach 90. kluby w większości charakteryzował bardzo surowy, industrialny klimat. W Grocie natomiast mieliśmy scenę główną zaprojektowaną i starannie wykonaną w jaskiniowej, 'kamiennej' stylistyce, a druga, mniejsza sala wyłożona była od podłogi po sufit białym futrem. To naprawdę robiło wrażenie na klubowiczach i artystach odwiedzających to miejsce. Sama lokalizacja była także niebanalna - klub mieścił się w podziemiach pod Trybuną Honorową na Placu Defilad. W miejscu tym imprezowali już wcześniej dawni socjalistyczni prominenci, by uczcić swoje długie i płomienne przemówienia do 'ludu pracującego Warszawy'. Grota nie działała długo, ale zdążyła ugościć wielu świetnych artystów - głównie krajowych, choć grywali tam też zagraniczni reprezentanci" - wspomina serwis muzyczny muno.pl.
Jak informuje warszawska "Gazeta Wyborcza", nieco bardziej współcześnie, w 2003 roku, urządzono tu wystawę, która miała być zaczątkiem Muzeum Komunizmu - taki plan miał ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński. W najbliższych tygodniach ma zapaść decyzja o przyszłości podziemnych pomieszczeń, prawdopodobnie jednak zostaną zasypane, bo ich remont byłby bardzo kosztowny. Sama trybuna zaś ma zostać zdemontowana i odbudowana po podwyższeniu nawierzchni placu.
Bliżej Pałacu Kultury odkryto jeszcze inne podziemia, do których wejście prowadzi przez właz. Zdaniem Puchalskiego "wygląda na jakąś rozdzielnię elektryczną".
Już po zakończeniu dokumentacji, docelowy układ chodników i zieleni na placu Centralnym odwzoruje sieć dawnych ulic i zarys budynków z 1939 roku. - Chcielibyśmy, aby mieszkańcy i turyści mogli cieszyć się odnowionego, zielonego placu, który jednocześnie zachowuje w swoim zagospodarowaniu dawne elementy zabudowy - odwzorowując układ dawnego śródmieścia Warszawy - mówił Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady m.st. Warszawy.
Okolice placu Defilad w 1935 roku:
Warszawa, 1936 r. mapa.um.warszawa.pl
Posadzka placu - zaprojektowana przez architektów z pracowni A-A Collective - zostanie ułożona z sześciu rodzajów kamieni. Obrysy dawnych kamienic powstaną z wielkoformatowych płyt kamiennych w różnych wybarwieniach: szarym i czerwonym. Dawne dziedzińce zostaną wybrukowane ponownie wykorzystaną kostką granitową oraz uzupełnione płytami granitowymi z okolic trybuny honorowej. Powierzchnia placu wyniesie około 23 tys. m kw. Dla porównania: pl. Pięciu Rogów ma jedynie 3,5 tys. m kw.
Plac Centralny razem z m.in. placem Pięciu Rogów, ulicą Chmielną, Marszałkowską, a także Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Teatrem Rozmaitości stworzą Nowe Centrum Warszawy. Ścisłe centrum stolicy stanie się miejscem, do którego warto przyjechać i spędzić tu czas. Przed Pałacem Kultury ubędzie betonu i asfaltu, pojawi się tu ponad sto nowych drzew, takich jak m.in. robinie akacjowe, jesiony, glediczje, derenie, grujeczniki, miłorzęby i magnolie, tysiące krzewów. Posadzonych zostanie ponad 40 gatunków roślin cebulowych i bylin, powstaną trawniki, a także niska sadzawka w północno-zachodniej części placu.
Obecnie na powstającym placu Centralnym prowadzone są prace ziemne, w efekcie których powstaną zbiorniki wodne umieszczone około 7 metrów pod ziemią. Będą one służyć do zbierania wody deszczowej, przy użyciu której nawadniana będzie nowa zieleń na placu.
Budowa placu Centralnego skoordynowana jest z budową pobliskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Na terenie przyszłego placu w dużej części znajduje się zaplecze MSN. Prace zostały zaplanowane tak, aby ze sobą nie kolidowały.