Ratusz ogłaszał powrót Prochowni Żoliborz. Teraz nagła zmiana decyzji. "Czuję się oszukana"

Restauracja Prochownia Żoliborz nie wróci do parku Żeromskiego, choć jeszcze kilka miesięcy temu taką decyzję przekazał mieszkańcom stołeczny ratusz. Wszystko przez to, że decyzją prezydenta Rafała Trzaskowskiego park trafi pod opiekę dzielnicy Żoliborz. Apelowali o to zarówno dzielnicowi, jak i miejscy radni.

Po niemal 10 latach działalności restauracja Prochownia Żoliborz przegrała w marcu ubiegłego roku konkurs na wynajem budynku w parku Żeromskiego. Decyzją Zarządu Zieleni Warszawy najemcą została spółka Dapius. W październiku lokal po licznych zawirowaniach został jednak zamknięty. W marcu tego roku prezydent Rafał Trzaskowski przekazał opiekę nad obiektem Zarządowi Mienia. Poinformowano wówczas, że zaproszono twórczynię Prochowni - Mariannę Zjawińską - do rozmów na temat przywrócenia restauracji. 

Zobacz wideo Dawid i Mariusz żyją zawieszeni między miastami. Pożegnania są najtrudniejsze ["Jesteśmy rodziną" - odc. 3 "Na odległość)"]

Pod koniec kwietnia ratusz podał, że doszło do "przełomu w rozmowach dotyczących żoliborskiej Prochowni" i miasto porozumiało się z Marianną Zjawińską. "W ramach rozmów ratusz zaproponował dzierżawę miejsca w trybie bez konkursu, na okres nawet do trzech lat. Ostatecznie druga strona zdecydowała się na dzierżawę na trzy lata" - podano. "Jedyna zmiana, jaką wprowadził ratusz to nowe warunki finansowe. Dotychczasowe były bowiem rażąco niskie. Nowe, przedstawione drugiej stronie zasady dzierżawy wciąż były preferencyjne, ale nie odbiegały już tak drastycznie od stawek w innych, podobnych lokalach" - przekazał wówczas urząd miasta.

Prochownia Żoliborz jednak nie wraca. Jest decyzja prezydenta

W maju żoliborscy radni zwrócili się do prezydenta Rafała Trzaskowskiego z wnioskiem o przekazanie parku Żeromskiego pod opiekę dzielnicy. Wniosek poparła też Rada Miasta. I tak się ostatecznie stało. - Udało się nam porozumieć z twórczynią tego miejsca, rozmawialiśmy też z mieszkańcami, byliśmy o krok od podpisania umowy dzierżawy. Okazało się jednak, że nie wszyscy chcą powrotu "starej" Prochowni. Prezydent Rafał Trzaskowski miał inne zdanie od Rady Dzielnicy i Radnych Miasta. Tak stanowcze i jednoznaczne stanowisko radnych blokuje jednak możliwość realizacji przyjętego na jego polecenie scenariusza - komentował we wtorek zastępca prezydenta Warszawy Tomasz Bratek, cytowany przez "Gazetę Żoliborza". Tym samym w dwóch budynkach Prochowni będzie działał Żoliborski Dom Kultury.

W oświadczeniu cytowanym przez "Gazetę Wyborczą" Marianna Zjawińska przekazała, że jest "zaskoczona i zbulwersowana" wycofaniem się z miasta z deklaracji po czterech miesiącach "partnerskiej współpracy". Zaznaczyła, że na podstawie dotychczasowego uzgodnienia "podjęła już szereg działań wymagających znacznych nakładów pracy oraz finansowych". "Jest mi po ludzku niezwykle przykro, ponieważ włożyłam w zbudowanie i prowadzenie Prochowni Żoliborz całe moje serce, i czuję się zwyczajnie oszukana. Te półtora roku walki o zachowanie tego miejsca dla mieszkańców Warszawy było ekstremalnie wyczerpujące i odbiło się negatywnie na moim zdrowiu" - dodała.

Więcej o: