We wtorek o godz. 17. w auli dawnej biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego w skróconej formie odbył się wykład dr Hanny Machińskiej. Wystąpienie zatytułowane "A mury runą, runą, runą" dotyczyło kwestii łamania praw człowieka na granicy polsko-białoruskiej w czasie kryzysu migracyjnego. Zdaniem prawniczki temat migracji jest największym wyzwaniem naszych czasów.
Doktor stwierdziła, że wybierając temat wykładu, wiedziała, że migracja jest problemem globalnym. - Nas w szczególności dotyka dlatego, że jesteśmy u granicy Unii Europejskiej i to trudna granica - podkreśliła prawniczka, wskazując na sąsiedztwo z Ukrainą i Białorusią.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
- W dzisiejszym świecie Europa, świat staje się fortecą. Europa XXI wieku zamyka się. Europa buduje mury. Te mury są dowodem nieprzyjaźni, mury są dowodem wrogości. Co prawda, mur może zamrażać konflikt, tak było po wojnie. Ale to są bardzo rzadkie przypadki. Na ogół mury pokazują nam, że nie chcemy tych, którzy przedostają się na nasze terytoria - tłumaczyła prawniczka, dlaczego swój wykład zatytułowała "A mury runą, runą, runą".
Machińska przypomniała, że na świecie istnieje 77 murów, a po 1945 roku było ich tylko pięć. - Mury rosną, co jest bardzo złym świadectwem. W ostatnim 30-leciu wybudowano tysiąc kilometrów muru. Na świecie na pierwszym miejscu jest Azja, ale na drugim - Europa - mówiła doktor.
Była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich mówiła również, że często mury służą do odwracania uwagi publicznej w krajach, gdzie "dochodzi do dramatycznych turbulencji politycznych". - Te mury są niejako przykrywką pokazującą, że najważniejsza jest granica, bezpieczeństwo państwa - stwierdziła Machińska
- To tworzenie atmosfery zagrożenia, pokazywanie w narracji publicznej, że oto przybysze z innych państw niosą nam bardzo poważne zagrożenia dla nas, naszego dobrobytu i obywateli. Polska jest przecież rajem dla Polaków - wyjaśniła doktor Machińska, nawiązując do 168-kilometrowego muru zbudowanego przez władze na granicy polsko-białoruskiej.
- Mur niszczy nasze życie. To jest coś, co nie przynosi nam absolutnie żadnych pozytywnych elementów - oceniła prawniczka.
Cały wykład dr Hanny Machińskiej możesz obejrzeć tutaj
Przypomnijmy, pierwotnie wykład dr Machińskiej miał odbyć się 17 stycznia. Jednak władze Uniwersytetu Warszawskiego zdecydowały się go odwołać. Jako powód podano "przyczyny techniczne". Była zastępczyni RPO o odwołaniu wydarzenia miała dowiedzieć się przypadkiem, od znajomej. Nie powiadomiono o tym także organizatora cyklu, byłego rektora UW, prof. Piotra Węgleńskiego.
Hanna Machińska w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznała, że rozmawiała z rektorem uczelni prof. Alojzym Nowakiem. - Powiedział, że jest mu przykro. Rozmawialiśmy długo i bardzo szczerze, atmosfera była dobra. Mówiłam prof. Nowakowi, że nie znałam powodów odwołania wykładu. Ustaliliśmy m.in. sprawy organizacyjne związane z dzisiejszym, jak i kolejnym, właściwym wykładem - mówiła prawniczka.
We wtorek pod uczelnią ustawiła się pikieta protestacyjna ze wsparciem prawniczką. Wykład odbył się w skróconej formie. Właściwy, dłuższy wykład odbędzie się w późniejszym terminie. Spotkanie odbyło się w ramach serii "8 Wykładów na Nowe Tysiąclecie", które organizowane jest na UW od 22 lat.