40-latka wysiadła z taksówki, na środkowym pasie zginęła pod kołami. Kierowca stanie przed sądem

Do ośmiu lat więzienia grozi 39-latkowi, który w listopadzie ubiegłego roku śmiertelnie potrącił na Wisłostradzie kobietę. 40-latka szła środkowym pasem po tym, jak wysiadła z taksówki.

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 2 na 3 listopada ubiegłego roku na Wisłostradzie. Taksówka, którą jechała 40-letnia kobieta, zatrzymała się na lewym skrajnym pasie przed przejściem dla pieszych. A to przez to, że pasażerka źle się poczuła. Taksówkarz włączył światła awaryjne.

Kobieta wysiadła z prawej strony. Na środkowym pasie potrącił ją 39-letni kierowca mazdy. Kobieta zginęła.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Jak podaje Tvnwarszawa.pl, choć kierowca mazdy miał zielone światło, a pasażerka znalazła się na jezdni w nieodpowiedni miejscu, mężczyzna stanie przed sądem. We wrześniu prokuratura skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.

Zobacz wideo Zobacz także: Próbował staranować radiowóz podczas ucieczki przed policją. 31-latek miał prawie 2,5 promila

Wisłostrada. 40-latka zginęła pod kołami mazdy

Śledczy ustalili, że kierowca mazdy jechał z prędkością od 120 do 135 km/h, choć obowiązujące tam ograniczenie to 70 km/h. Według prokuratury niższa prędkość mazdy znacznie zmniejszyłaby ryzyko śmierci 40-latki.

Taksówkarz odpowie z kolei za wykroczenie.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: