Radna Lewicy Agata Diduszko-Zyglewska w sierpniu zwróciła się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o wystosowanie do stołecznych szkół średnich rekomendacji ws. "niedopuszczania do szkół "podręcznika", który naraziłby dzieci na kontakt z treściami łamiącymi standardy etyczne i naukowe".
Pisząc o "podręczniku" Diduszko-Zyglewska nawiązywała do książki autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego opublikowanej przez wydawnictwo Biały Kruk.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak stwierdziła radna, "z analiz i dostępnych publicznie cytatów jasno wynika, że treści zawarte w podręczniku zawierają tezy niezwykle subiektywne (przedstawiające prawicową interpretację najnowszej historii i osobiste często kontrowersyjne opinie autora), częściowo nieprawdziwe i antynaukowe, częściowo obraźliwe dla różnych grup obywateli, a częściowo stanowiące pogwałcenie praw człowieka".
Radna Lewicy podkreśliła, że "władze samorządowe nie mają oczywiście kompetencji, żeby dyrektorom szkół zakazywać lub nakazywać stosowanie konkretnych podręczników, jednak rekomendacje są formą wsparcia i wzięcia odpowiedzialności za przestrzeganie w szkołach niepodważalnych standardów etycznych i naukowych".
Wiceprezydentka stolicy Renata Kaznowska w odpowiedzi na pismo radnej przyznała, że samorząd nie posiada kompetencji w zakresie dopuszczania do użytkowania podręczników szkolnych.
"Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oświatowego, to nauczyciel decyduje o wyborze podręczników i pomocy dydaktycznych. Wyboru dokonuje spośród podręczników zatwierdzonych do użytku szkolnego" - zaznaczyła Kaznowska.
Jak jednak dodała wiceprezydentka, "jak wynika z informacji pozyskanych od dyrektorów warszawskich szkół ponadpodstawowych, za pośrednictwem wydziałów oświaty i wychowania dla dzielnic, żaden z warszawskich nauczycieli nie planuje prowadzenia zajęć HIT w oparciu o ww. podręcznik".
Nauczyciele deklarowali w kontaktach z ratuszem, że czekają na dopuszczenie drugiego podręcznika wydawanego przez WSiP (został dopuszczony przez resort edukacji i nauki na początku września).
Prezydent Warszawy Trzaskowski w jednej z sierpniowych wypowiedzi przyznał, że "można uczyć uczniów według podstawy programowej, nie używając żadnego podręcznika", a książkę prof. Roszkowskiego nazwał "pamfletem".
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>