Nowe fakty ws. napadu na Mokotowie. Policja odnalazła auto, którymi poruszali się napastnicy

Trwa poszukiwanie czterech mężczyzn, który we wtorek przed południe napadli na konwojenta przenoszącego pieniądze do jednego z banków na Mokotowie. Policja odnalazła auto, którymi poruszali się przestępcy.

Z informacji, które portal Metrowarszawa.gazeta.pl uzyskał w Komendzie Stołecznej Policji we wtorek ok. godz. 18.30 wynika, że mężczyzn podejrzanych o udział w przedpołudniowym napadzie do tej pory nie zatrzymano.

Napad miał miejsce po godz. 10 przy ul. Wołoskiej. Jak podaje RMF FM, były funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa przenosił do banku pieniądze pochodzące z kantoru. Obezwładniło go czterech zamaskowanych mężczyzn, którzy zabrali torbę, a następnie odjechali.

Zobacz wideo Co roku dochodzi do wielu wypadków kolejowych. Ich główne przyczyny to pośpiech, roztargnienie i brawura

Mokotów. Napad na konwojenta

Dziennik.pl podaje na podstawie doniesień PAP, że według jednego ze świadków przestępcy próbowali zaatakować byłego funkcjonariusza nożem. Ten bronił się, został uderzony w głowę i upadł na ziemię.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Napadnięty mężczyzna oddał w kierunku napastników kilkanaście strzałów. Jeden z przestępców miał zostać ranny.

Przy ul. Wilanowskiej policjanci znaleźli później auto, którym poruszali się przestępcy. Na szybie znaleziono ślad po kuli.

Więcej o: