Warszawa. Podłożył pocisk na Krakowskim Przedmieściu, będzie sądzony jak terrorysta

Łukasz K. podczas poniedziałkowego zgromadzenia na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie podłożył pocisk. Jak ustalił Onet, jego działanie zostało zakwalifikowane jako czyn o charakterze terrorystycznym. W środę mężczyzna usłyszał zarzuty.
Zobacz wideo Wodzisław Śląski. 51-latek utknął między rogatkami. Grozi mu nawet 30 tys. zł grzywny

W poniedziałek w czasie Marszu Pamięci Ofiar Ludobójstwa policja przeprowadziła ewakuację z Krakowskiego Przedmieścia i zabezpieczyła pocisk, który jeden z mężczyzn wyjął z plecaka, a następnie pozostawił na deptaku. Policyjni pirotechnicy wyznaczyli 200-metrową strefę bezpieczeństwa.

Do sieci trafiło nagranie, na którym widać moment, kiedy mężczyzna podchodzi do prowadzących zgromadzenie z uniesionymi rękami. W jednej z nich trzyma pocisk. Po odłożeniu go na ziemię odchodzi.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Mężczyzna będzie sądzony jak terrorysta

Jak informuje Onet, sprawę przejęła Prokuratura Krajowa. - Chodzi o to, że działanie podejrzanego zostało zakwalifikowane jako czyn o charakterze terrorystycznym. W takim przypadku sprawą zajmuje się właśnie nasza prokuratura. To standardowa procedura - powiedział w rozmowie z portalem prok. Karol Borchólski.

W środę Łukasz K. został przesłuchany. Postawiono mu także zarzuty "sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach, mającego postać eksplozji materiałów wybuchowych". - Prokurator zakwalifikował działanie podejrzanego jako czyn o charakterze terrorystycznym, ponieważ Łukasz K. działał w celu poważnego zastraszenia wielu osób. Kolejne zarzuty dotyczą posiadania bez wymaganego zezwolenia pocisku artyleryjskiego kaliber 80 mm - przekazał Onetowi prok. Karol Borchólski.

Oskarżonemu grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Więcej o: