Jak poinformował Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, mimo wezwań i wcześniejszych decyzji właściciel nieruchomości nie wykonał wszystkich prac konserwatorskich i robót budowlanych, które miały zapobiec niszczeniu zabytku. Stwierdzono to na podstawie ostatniej kontroli przeprowadzonej 18 maja.
Właściciel dworku musi zapłacić grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych.
Dwór przy ul. Łączyny znajduje się w pobliżu Toru Wyścigów Konnych na Służewcu i Centrum Logistyki Poczty Polskiej. Powstał w 1805 roku. Otacza go zaniedbany park z dwoma stawami i gęstwiną dzikich drzew. Od 1842 roku przez prawie ćwierć wieku właścicielem budowli był Fryderyk Skarbek. Do jego matki należała wieś Żelazowa Wola, w której urodził się Fryderyk Chopin. Skarbek został jego ojcem chrzestnym. Jak pisała "Gazeta Wyborcza" kolejnymi właścicielami byli Grabowscy, Żukowscy i Berensewiczowie. Po wojnie majątek zabrało państwo. Od lat 90. dwór należy do prywatnego właściciela.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Od 1952 roku nieruchomość figuruje w rejestrze zabytków. W 1965 roku do rejestru został wpisany także otaczający go park. W budynku od dawna nikt nie mieszka, a jego dramatyczny stan od lat znany jest służbom konserwatorskim. O ratowanie zabytku niejednokrotnie apelowali aktywiści miejscy i radni Ursynowa.
Mazowiecki konserwator zabytków złożył w sprawie niszczejącego zabytku zawiadomienie do prokuratury, ale sprawa została umorzona.