Do zatrzymania Rosjanina przez kilkunastu funkcjonariuszy Straży Granicznej doszło w poniedziałek 6 czerwca na ulicy Karolkowej na warszawskiej Woli - poinformowało Radio ZET. Okazało się, że przebywał w Polsce nielegalnie. Z relacji świadków, z którymi rozmawiali dziennikarze, wynika, że klienci pobliskiego ogródka kawiarni, na widok uzbrojonych mężczyzn w kominiarkach wysiadających z kilku samochodów padli na ziemię. Pojazdy służb zablokowały ruch na ulicy.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
W związku z tym, że obywatel Rosji przebywał w Polsce nielegalnie, był zobowiązany do opuszczenia Polski na mocy ustawy o cudzoziemcach oraz wydanej decyzji administracyjnej.
- Główną przesłanką wydania cudzoziemcowi decyzji administracyjnej zobowiązującej go do opuszczenia naszego kraju był art. 302 ust. 1 pkt. 9 ustawy z dnia 12 grudnia 2013 roku o cudzoziemcach (tj. wymagały tego względy obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego lub interes Rzeczypospolitej Polskiej) - przekazała na antenie Radia ZET rzeczniczka Straży Granicznej, por. Anna Michalska.
Michalska przekazała również, że decyzja dotycząca opuszczenia kraju przez obywatela Rosji, podlegała natychmiastowemu wykonaniu. Dlatego też mężczyzna został doprowadzony przez funkcjonariuszy na przejście graniczne z obwodem kaliningradzkim i opuścił Polskę.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.