Tramwaj i autobus ostrzelane na wiadukcie przy Dworcu Gdańskim. To mogła być broń pneumatyczna

Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia, do którego doszło w piątek przed południem w Warszawie na wiadukcie ulicy Andersa przy Dworcu Gdańskim. Jak podał portal Tvnwarszawa.pl, ostrzelany został tramwaj i autobus. Nikomu nic się nie stało.

W autobusie linii 15, jadącym w kierunki alei Krakowskiej, uszkodzone zostały trzy boczne szyby, z czego jedna częściowo wpadła do środka. Nikt nie został ranny. Zniszczenia w samym tramwaju szacowane są na kilkanaście tysięcy złotych, mają zostać pokryte z ubezpieczenia. 

Jak potwierdził portalowi Metrowarszawa.gazeta.pl rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych Adam Stawicki, uszkodzona została także jedna szyba w autobusie 116, przejeżdżającym wiaduktem.

Zobacz wideo Zobacz także: Policjanci szukają sprawcy potracenia 6-letniej dziewczynki

Tramwaj i autobus ostrzelane z broni pneumatycznej

Rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz przekazał nam, że był to ostrzał ze śrutu, najprawdopodobniej z broni pneumatycznej.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Przy ul. gen. Zajączka funkcjonariusze natrafili też na auto z przestrzeloną tylną szybą.

Na razie nie wiadomo, kto mógł ostrzelać pojazdy. Z żoliborską policją nie udało nam się skontaktować.

Więcej o: