Prochowania Żoliborz, restauracja położona w centralnej części stolicy, zostanie zamknięta. Zarząd Zieleni nakazał właścicielce nie tylko opuścić lokal, ale też zdemontować wszystkie sprzęty, okablowanie, rury czy ulepszenia.
"Zrobiliśmy wszystko, aby kontynuować wieloletnią pracę, opisując nasz dorobek i plany na przyszłość. Wczoraj na ręce komisji Zarządu Zieleni złożyliśmy niemal 100 stronicową ofertę, która zawierała opis dziewięcioletniego doświadczenia Prochowni" - informuje strona restauracji.
W opisie miały znaleźć się wydarzenia kulturalne, rekreacyjne, edukacyjne, integracyjne czy społeczne. Dodatkowo opis zawiera wyniki konsultacji, opinie, referencje, listę 495 wydarzeń, które restauracja zrealizowała w ciągu ostatnich 5 lat wraz z opisami, zdjęciami, artykułami, recenzjami oraz opis wydarzeń, które wraz z nowymi pomysłami miały być kontynuowane w najbliższych latach.
Prochownia poinformowała, że obrady komisji konkursowej odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Wyniki zostały opublikowane we wtorek bez uzasadnienia, bez komentarza oraz bez punktacji.
"Głównym zadaniem konkursu i słowem powtarzanym bez końca, miała była transparentność. Chcielibyśmy zobaczyć te oferty i przyznaną przez komisję punktację. Nie wiemy co Wam teraz powiedzieć. Nie potrafimy tego wszystkiego zrozumieć" - podsumowała restauracja na swoim Facebooku.
Do sytuacji odniósł się Żoliborz Oficerski, strona przeznaczona dla mieszkańców Żoliborza do komunikacji, przekazywania informacji i wspólnego działania.
"Niestety, Prochownia Żoliborz przegrała w konkursie. Wygrywa Dapius, spółka, która prawdopodobnie powiązana jest z bardzo nieciekawym towarzystwem. Na dodatek, o ile wiemy, prowadzi wyłącznie jakieś żałosne, bezimienne knajpy bez ducha w Warszawie".
Żoliborz Oficerski poinformował, że domaga się wycofania miasta z podpisania umowy oraz opublikowania całego składu komisji wybierającej nam nowego gospodarza miejsca.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Specjalne wydanie gazety po ukraińsku dla osób, które uciekają przed wojną. Możesz je pobrać bezpłatnie tutaj.