W piątkowe południe w jednej z bemowskich aptek młody mężczyzna rozbił szybę, gdy farmaceutka poprosiła go o założenie maseczki. - Wyraził się w sposób bardzo wulgarny i silnie uderzył dłonią w szybę oddzielającą okienko farmaceuty od pacjentów. Szyba się stłukła i rozsypała się na całą aptekę - mówi jedna z farmaceutek w rozmowie z TVN24.
W wyniku agresywnego zachowania mężczyzny jedna z kobiet została ranna w rękę. Sprawa została już zgłoszona na policję. - Szacujemy straty. Ponadto będziemy wyjaśniać, dlaczego mężczyzna był bez maseczki - powiedziała Marta Sulowska, rzeczniczka wolskiej policji.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do podobnego zdarzenia doszło pod koniec listopada w aptece przy ul. Leszno na warszawskiej Woli. Do placówki przyszedł klient bez maseczki. Na uwagę farmaceutek, aby zastosował się do obowiązujących obostrzeń, wpadł w furię. Mężczyzna przewrócił część stojaków z lekami i zaczął niszczyć inne elementy wyposażenia lokalu.
- Najpierw szarpnął za regał, na którym leżały herbaty i zioła, drugim stojakiem rzucił w szybę apteki i zbierał się do wyjścia, ale jeszcze na odchodne zaczął kopać w kosz na śmieci tak uporczywie, że roztrzaskał go na kawałki - relacjonowała farmaceutka.
Głos w sprawie zabrał Związek Zawodowy Pracowników Farmacji, który podkreślił, że ostatnio coraz więcej klientów nie nosi maseczek w aptekach. Przypominamy: Obecnie każdy ma obowiązek noszenia maseczki w miejscach publicznych. Chodzi m.in. o komunikację miejską, kina, przychodnie i apteki.