Warszawa. Kolejny rekord - gaz droższy o 980 procent. "Za tę podwyżkę mają zapłacić lokatorzy"

Rekord za rekordem. Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska poinformowała o kolejnym spektakularnym wzroście cen gazu w nadchodzącym roku. W lokalach pod Zarządem Gospodarowania Nieruchomości we Włochach rachunki mają wzrosnąć o niemal... 1000 proc. - Mieszkaniec, który jeszcze teraz, w grudniu za gaz płacił 231,33 zł, w styczniu zapłaci 1500 złotych miesięcznie - mówiła wiceprezydent na antenie TVN24.

"Mój poranny tt o rekordowym wzroście ceny gazu dla przychodni o 815 proc. (więcej o sprawie niżej w tekście - red.) już rekordem nie jest. ZGN Warszawa Włochy otrzymał ofertę przetargową ze wzrostem cen o 980 %. Za tę podwyżkę mają zapłacić lokatorzy" - napisała na Twitterze Kaznowska. Dodała, że do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zostanie skierowany protest. "I dla pełnego obrazu - warto dodać, że lokatorzy nie mają prawa do 'tarczy antyinflacyjnej' bowiem nie mają indywidualnych umów z dostawcami" - napisała w kolejnym wpisie.

Podwyżki cen gazu w Warszawie. Kaznowska: To jest prawie tysiąc procent

Wzrost cen gazu wiceprezydent Kaznowska komentowała na antenie TVN24. - Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w dzielnicy Włochy: prawie tysiąc procent podwyżki dla mieszkańców, dla indywidualnych gospodarstw domowych. Dlatego, że nie przewidziano, że niektórzy mają tzw. kotłownie zbiorcze w blokach. Nie mają indywidualnych umów z dostawcami gazu. Innymi słowy, nie są objęci tarczą antyinflacyjną - powiedziała. Oceniła też, że "tarcza jest dziurawa". Jednocześnie wytłumaczyła, że ZGN rozpisuje przetarg i kupuje gaz, jak każda inna instytucja, czy przedsiębiorstwo. - I taką dostali ofertę. 987 procent podwyżki cen gazu. Co to oznacza dla naszych mieszkańców? Że mieszkaniec, który jeszcze teraz, w grudniu za gaz płacił 231,33 zł, w styczniu zapłaci 1500 złotych miesięcznie. To jest prawie tysiąc procent podwyżki - podsumowała.

Rekord za rekordem. Przychodnia miejsca za Ursynowie zapłaci o 815 proc. więcej. 

To kolejna już wiadomość wiceprezydent Renaty Kaznowskiej. Jak opisywaliśmy, wcześniej na Twitterze poinformowała o podwyżkach cen gazu w jednej z miejskich przychodni na Ursynowie. "Podwyżka cen gazu na 2022 rok ma wynieść około 54 procent? A co powiecie na podwyżkę 815 procent? Nasza miejska przychodnia zdrowia w 2021 roku płaciła 112 tysięcy złotych rocznie. W 2022 ma płacić 880 tysięcy" – napisała na Twitterze.

Metodologia wyliczeń Kaznowskiej nie jest do końca zrozumiała - wzrost ze 112 tys. do 880 tys. to skok o ok. 685 proc., nie 815 proc. Niemniej skala podwyżki i tak jest kosmiczna. A dokładnie - "proponowanej podwyżki", bo przetarg w tej sprawie został unieważniony.

O horrendalnie rosnących rachunkach informowała również rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.

Płyną do nas sygnały z innych miejskich jednostek, które też dostają bardzo wysokie podwyżki. Chodzi na przykład o Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ursusie, gdzie podwyżka wyniesie 390 procent. Wszystkie obiekty są tam ogrzewane gazem z powodów technicznych

- mówiła Beuth-Lutyk na antenie TVN24.

Gaz droższy o 54 proc. dla gospodarstw domowych

Zgodnie z decyzją URE z 17 grudnia br., rachunki za gaz dla gospodarstw domowych wzrosną w 2022 r. o ok. 54 proc. (netto). Dla osób, które wykorzystują gaz wyłącznie w kuchenkach, będzie to oznaczało przeciętnie "tylko" o 9 zł więcej miesięcznie. Gorzej z osobami, które również ogrzewają wodę gazem (podwyżka o 56 zł) i tymi, które dodatkowo ogrzewają gazem domy (podwyżka o 174 zł).

Gospodarstwa domowe nie odczują jednak tych podwyżek w pełni od razu. Od stycznia do marca 2022 r. w ramach tarczy antyinflacyjnej stawka VAT na gaz ziemny zostanie bowiem obniżona z 23 proc. do 8 proc. Gorzej może być po wygaśnięciu tarczy - gdy VAT wróci do pierwotnej wysokości (rząd zapowiada, że w razie potrzeby przedłuży tarczę) - oraz w kolejnych latach.

Twój rachunek za gaz gwałtownie wzrósł po ostatnich podwyżkach? Napisz do nas na redakcjagazetapl@agora.pl

Więcej o: