Podczas czwartkowej (9 grudnia) sesji Rady Warszawy samorządowcy głosowali w sprawie petycji postulującej zmianę nazwy ronda Dmowskiego - podaje rp.pl. Za jej przyjęciem opowiedziało się 34 z 58 radnych.
Jak podaje rp.pl, za przyjęciem petycji wzywającej do zmiany nazwy ronda zagłosowało 34 radnych. Przeciwko było natomiast 19 z nich, a pięciu wstrzymało się od głosu. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży napisał w swoich mediach społecznościowych, że przeciwko zagłosowali wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości, jeden radny Koalicji Obywatelskiej oraz niezależna radna Monika Jaruzelska.
Wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz podkreślił natomiast, że wynik głosowania nie świadczy o tym, że nazwa zostanie zmieniona, a jedynie, że w "jakimś bliżej nieokreślonym czasie" radni będą dalej procedować nad treściami zawartymi w petycji - cytuje rp.pl.
Więcej aktualnych wiadomości przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Temat zmiany nazwy warszawskiego ronda Dmowskiego powraca już od pewnego czasu. To właśnie tam kończyły się lub rozpoczynały ubiegłoroczne manifestacje Strajku Kobiet, które miały miejsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Protestujący podmieniali także tablicę z jego nazwą na taką z napisem "Rondo Praw Kobiet". Już w listopadzie ubiegłego roku Akcja Demokracja umieściła więc na Facebooku apel do radnych z prośbą o oficjalną zmianę nazwy.
"Już czas, by uhonorować trud i walkę setek tysięcy kobiet z podziałami, przemocą, nierównością społeczną. To walka o idee, które łączą, a nie dzielą. Idee, które niosą pozytywne zmiany. Idee, które są ważne dla każdego i każdej z nas, w Polsce, w Europie i na świecie bez względu na opcje polityczne i przekonania religijne" - pisano.