Tragiczny wypadek w Konstancinie-Jeziornie. Pijany kierowca uciekł i zabarykadował się w mieszkaniu

W piątkową noc w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą doszło do tragicznego wypadku. Zginął jeden z pasażerów, dwie inne osoby zostały ranne. 29-letni kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Później nie chciał wpuścić policjantów do mieszkania.

Jak podaje tvnwarszawa.pl, do wypadku w Konstancinie-Jeziornie na ulicy Literatów doszło w piątek ok. 22.30. Auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Samochodem podróżowały cztery osoby. - Jedna zginęła na miejscu, dwie zostały ranne, a kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia, zostawiając poszkodowanych w bmw - powiedział portalowi Jarosław Sawicki z policji w Piasecznie

Zobacz wideo Zwolińska: W ciągu 5 lat decyzje pozwalające na budowę ferm przemysłowych wzrosły o 300%

Tragiczny wypadek w Konstancinie. Kierowca uciekł do mieszkania

Policja ustaliła adres kierowcy i pojechała do jego mieszkania. Mężczyzna nie chciał otworzyć im drzwi. Zrobił to dopiero po tym, gdy policjanci wezwali strażaków. 

Więcej lokalnych wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl.

29-latek był pod wpływem alkoholu. W chwili zatrzymania badanie wykazał 2,5 promila w organizmie. Tvnwarszawa.pl zwraca uwagę, że w nocy z piątku na sobotę w wypadkach na terenie powiatu piaseczyńskiego zginęły trzy osoby. Przed wypadkiem w Konstancinie-Jeziornie doszło do tragicznego zdarzenia w Pilawie. Zginęła tam 36-latka. Do trzeciego zdarzenia doszło w sobotę nad ranem. Kierowca ciężarówki śmiertelnie potrącił pieszego w Jabłonowie. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku i tożsamości ofiary. 

Więcej o: