Warszawa kupiła fotoradary za około 1,8 mln złotych, zostały zamontowane na moście Poniatowskiego jeszcze przed wakacjami. Radary mają zapewnić większe bezpieczeństwo na moście, na którym w ciągu kilku lat doszło do około 30 wypadków, a trzy osoby poniosły śmierć.
Na moście Poniatowskiego obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. - Na dzień 5 października, urządzenia rejestrujące zainstalowane na moście Poniatowskiego od dnia uruchomienia zarejestrowały łącznie 7,5 tys. naruszeń - poinformował "Super Express" Adam Polej z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Wszystkie radary rejestrują wykroczenie z 10-kilometrowym zapasem.
"Super Express" wylicza, że kierowców, którzy jadą ponad 61 km/h jest najwięcej - 5,7 tys. Kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość o maksymalnie 30 km/h więcej, jest 1,3 tys. Zdecydowanie mniej jest osób, które jadą mostem szybciej niż 100 km/h. Monika Niżniak z GITD poinformowała z kolei, że zdarza się, że ci sami kierowcy dają się złapać radarom wielokrotnie. Rekordzistą jest kierowca, któremu radary zrobiły zdjęcie aż dziewięć razy.
Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że radary na moście ustawione są w każdym kierunku jazdy: "Ich lokalizacje zostały tak ustalone, by jak najskuteczniej wymuszały przepisową prędkość na całej długości obiektu.".
Konserwator zabytków uważa, że fotoradary na moście Poniatowskiego nie mogą zostać tam na stałe i zalecił demontaż dwóch z nich. "Ze względu na umiejscowienie fotoradarów, ingerujące w strukturę ław kamiennych (w obrębie siedzisk), zaleca się demontaż tych fotoradarów i zastosowanie urządzeń odpowiadających za odcinkowy pomiar prędkości" - poinformował w lipcu na Facebooku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Zarząd Dróg Miejskich już w maju zapowiadał, że fotoradary na moście Poniatowskiego pozostaną tam wyłącznie do czasu kompleksowej przebudowy płyty mostu. - Fotoradary są rozwiązaniem tymczasowym do momentu, gdy bezpieczeństwo na moście będzie można osiągnąć właśnie w ten sposób. Wydaje się więc, że zalecenia konserwatorskie są z tym zbieżne (...) Czekamy, aż urządzenia zostaną włączone do systemu, skoro Generalny Inspektorat Transportu Drogowego już wie, jakie są zalecenia konserwatorskie i jakie są terminy - mówił wówczas Jakub Dybalski rzecznik ZDM, cytowany przez Radio Kolor.
Zarząd Dróg Miejskich poinformował na swojej stronie, że fotoradary są bardzo skuteczne. Co więcej, były one skuteczne jeszcze przed tym, zanim zostały uruchomione. Choć straszyły wyłącznie swoim wyglądem, to liczba kierowców przekraczających prędkość spadła o połowę w porównaniu do 2018 roku. Z kolei liczba kierowców przekraczających prędkość o ponad 50 km/h spadła 20-krotnie.