Południowa Obwodnica Warszawy. Trzeba "pilnie usunąć" dopiero co położoną nawierzchnię

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stwierdziła wady na 400-metrowym odcinku Południowej Obwodnicy Warszawy. Betonowa nawierzchnia nie ma wymaganej mrozoodporności i konieczne jest jej ponowne ułożenie. Rozbiórka ma potrwać do 19 września. Koszty napraw pokryje wykonawca.

Jak informuje warszawska GDDKiA, na ursynowskim odcinku S2 Południowej Obwodnicy Warszawy rozpoczęły się testy i odbiory prac. "W trakcie odbiorów wykryliśmy nieprawidłowości w nawierzchni betonowej ułożonej poza tunelem. To 400-metrowy odcinek lewego i środkowego pasa ruchu jednej jezdni trasy głównej po wschodniej stronie węzła Ursynów" - czytamy w komunikacie generalnej dyrekcji.

Zobacz wideo Koniec publicznej opieki zdrowotnej? „Idziemy w tym kierunku"

Chodzi konkretnie o odcinek pomiędzy zjazdem z trasy na ul. Branickiego a wjazdem do tunelu. Nieprawidłowości dotyczą "braku wymaganej mrozoodporności nawierzchni w badaniu z udziałem soli odladzających". 

POW. Trzeba zerwać nawierzchnię na 400-metrowym odcinku

Jak informuje GDDKiA, wykonawcy polecono "pilne usunięcie" nawierzchni i ponowne jej ułożenie "w wymaganym standardzie". 

Wykonane zostały dodatkowe badania potwierdzające niespełnienie wymagań. Wykonawca opracował program naprawczy dotyczący rozebrania fragmentu nawierzchni i przystąpił do prac przygotowawczych. Do 19 września zakończona zostanie rozbiórka, a ułożenie nowej wraz z odtworzeniem pozostałych elementów, zajmie około tygodnia

- czytamy w komunikacie. Jak podkreślono, koszty związane z naprawą pokryje wykonawca. 

Badanie mrozoodporności

GDDKiA tłumaczy, że "sprawdzenie odporności na cykliczne oddziaływanie dodatniej i ujemnej temperatury w obecności soli przeciwoblodzeniowych stosowanych do zimowego utrzymania dróg jest jednym z podstawowych badań wykonywanych dla betonu nawierzchniowego". "Badanie takie pozwala ocenić, czy nawierzchnia zachowa wymaganą trwałość w niekorzystnych warunków na jakie będzie narażona w okresach zimowych. Szkodliwe działanie mrozu i środków odladzających powoduje degradację nawierzchni poprzez jej powierzchniowe złuszczanie – odspajanie zaczynu cementowego i kruszywa" - informuje urząd. 

To już kolejny problem związany z nawierzchnią na POW. Niedawno informowaliśmy o konieczności zerwania warstwy ścieralnej asfaltu z mostu na S2. 

Więcej o: