Do zdarzenia doszło we wtorek przy al. Solidarności w Warszawie. Jak podaje stołeczna "Gazeta Wyborcza", dwóch kierowców wyszło z samochodów, zaczęło się popychać, a w końcu doszło między nimi do bójki. Powodem było wymuszenie pierwszeństwa przez jednego z nich, co nie spodobało się drugiemu.
Bójkę zauważył policjant, który jechał w tym czasie do pracy. Funkcjonariusz próbował rozdzielić mężczyzn. Kierowca mercedesa nie przejął się tym jednak, wsiadł do auta i mimo że policjant zastąpił mu drogę, stając przed maską, ruszył.
"Potrącił policjanta i wiózł go na masce auta. Zatrzymał się dopiero po około 10 metrach. Wtedy policjant zabrał 48-latkowi kluczyki od samochodu i wezwał patrol" - informuje "Wyborcza". Kierowcy mercedesa postawiono zarzuty lekkiego uszkodzenia ciała i czynnej napaści na funkcjonariusza.