"Profesor Jakub Lewicki Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wymierzył administracyjną karę pieniężną w wysokości 500 000 zł za prowadzenie bez pozwolenia konserwatorskiego robót budowlanych w tzw. sali operacji znajdującej się w budynku przy ul. Jasnej 1 w Warszawie" - poinformowano w komunikacie MWKZ.
"Dom pod Orłami" powstawał w latach 1912-1917 na podstawie projektu Jana Heuricha. Budynek został poważnie uszkodzony w czasie II wojny światowej, ale w latach 1948–1950 został całkowicie odbudowany. "Dom pod Orłami" jest uznawany za wybitny przykład budynku wczesnomodernistycznego. W 1968 r. został wpisany do rejestru zabytków.
Według MWKZ właściciel "Domu pod Orłami" bez pozwolenia administracyjnego dokonał demontażu lad wraz z cokołami kamiennymi w bankowej sali operacji. Właściciel miał również usunąć wykładziny i parkiet oraz wylać wylewkę samopoziomującą.
"Prowadzone prace budowlane doprowadziły do bezpowrotnej utraty oryginalnej substancji zabytkowej obiektu posiadającego dużą wartość historyczną. Na przeprowadzone prace było wymagane pozwolenie konserwatorskie" - czytamy w komunikacie MWKZ.
"Gazeta Wyborcza" informuje, że do niedawna w budynku znajdował się oddział banku Pekao SA. Następnie Krajowa Rada Spółdzielcza, właściciel budynku, wynajął jego część firmie Grupa CK z Piaseczna, która postanowiła urządzić w nim lokal bankietowo-eventowy.
Według "GW" prace budowlane rozpoczęły się w ubiegłym roku. Nie wystąpiono jednak do konserwatora o zgodę na przebudowanie zabytkowej sali operacji. Informacje o pracach dotarły do konserwatora zabytków w grudniu ub.r. Po przeprowadzeniu kontroli wydano nakaz wstrzymania prac i przywrócenia stanu poprzedniego.
Teraz właściciel został ukarany karą pół miliona złotych. Od decyzji konserwatora zabytków zostało złożone odwołanie.