"Najwyższa Izba Kontroli (...) zawiadomiła o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie SA po kontroli doraźnej w zakresie projektowania, budowy i eksploatacji kolektorów podziemnych transportujących ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni 'Czajka'" - czytamy w komunikacie Najwyższej Izby Kontroli.
Jak podaje NIK, zawiadomienie dotyczy dwóch zarzutów, które mają wypełniać znamiona czynu z art. 160 § 1 Kodeksu karnego. "Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3" - czytamy w przywoływanym przepisie.
Zawiadomienie skierowano do Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz w Warszawie.
Cytowany przez Interię rzecznik MPWiK Łukasz Smółka poinformował, że sama treść zawiadomienia nie jest spółce znana. Władze spółki jednocześnie podtrzymują stanowisko z 7 lipca. Czytamy w nim, że "raport pokontrolny NIK zawiera szereg niewiarygodnych stwierdzeń i wniosków świadczących o niezrozumieniu istoty funkcjonowania sieci kanalizacyjnej i ryzyk na stałe wpisanych w działalność firm wodociągowo - kanalizacyjnych". "W związku z odrzuceniem zastrzeżeń MPWiK w Warszawie do raportu NIK dot. projektowania, budowy i eksploatacji kolektora przesyłającego ścieki do Oczyszczalni Ścieków 'Czajka' spółka zawiadamia prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez niektórych biegłych NIK, przestępstwa z art. 233 § 4 Kodeksu karnego (sporządzenie fałszywej opinii)" - czytamy.