Wykresy, które redakcja metrowarszawa.gazeta.pl otrzymała od MPWiK, pokazują, jak zmieniało się zużycie wody (w metrach sześciennych na godzinę) w trakcie meczu Polska-Szwecja. W przypadku obu stacji uzdatniania - "Filtry" i "Praga" - zauważalne spadki zaczęły tuż przed pierwszym gwizdkiem, który rozbrzmiał o godz. 18.
Zużycie wody w czasie meczu Polska-Szwecja, SUW 'Filtry' MPWiK
Zużycie wody w czasie meczu Polska-Szwecja, SUW 'Praga' MPWiK
Wyraźnie widać też moment "odbicia", którym były pierwsze minuty przerwy w meczu (godz. 18:45), gdy kibice na chwilę oderwali się od telewizorów. Jeszcze przed jej zakończeniem zużycie wody w stolicy ponownie zaczęło maleć. W drugiej części gry szczególnie duży spadek odnotowano na stacji "Praga" po tym, jak Robert Lewandowski zdobył wyrównującego gola (84. minuta). Wraz z końcem spotkania niebieska linia poszybowała w górę.
Podobnymi wykresami MPWiK dzieliło się wcześniej przy okazji innych wielkich piłkarskich imprez.
- Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A. każdego dnia uzdatnia ponad 330 mln litrów wody. Ta płynie do mieszkańców Warszawy i okolic siecią przewodów wodociągowych, których łączna długość to ponad 4200 km - mówiła w 2018 r., przy okazji mundialu w Rosji, Marta Pytkowska z MPWiK.
Ostatecznie mecz Polska-Szwecja zakończył się zwycięstwem naszych rywali 3:2. W trzech meczach fazy grupowej drużyna Paulo Sousy zgromadziła zaledwie jeden punkt i pożegnała się z turniejem.