Kierowca zatrzymał autobus i wyszedł z tablicą z numerem linii. Na jezdni pojawił się jeż

Kierowca warszawskiego autobusu linii 154 po zmroku zauważył stojącego w okolicy jezdni jeża. Pan Marcin postanowił zadbać o bezpieczeństwo zwierzęcia.

Pasażerowie autobusu linii 154, kursującego między Okęciem a Bemowem, zaliczyli w poniedziałek krótki przystanek w trasie. I raczej nikt nie miał o to pretensji, bowiem kierowca zatrzymał autobus, by pomóc jeżowi.

Na nagraniu jednej z pasażerek widać, jak kierowca, pan Marcin, wyszedł z pojazdu z tablicą z numerem linii i delikatnie popychał nią jeża, by ten bezpiecznie przeszedł przez jezdnię.

"Dokąd nocą tupta jeż? Tego nie wiemy, ale wiemy, że bezpiecznie przeprawił się przez ulicę dzięki pomocy naszego kierowcy! Wczorajsza akcja została uwieczniona przez pasażerkę. Pozdrawiamy Pana Marcina" - opisały nagranie Miejskie Zakłady Autobusowe Warszawa.

Jeże prowadzą nocny tryb życia i wiele z nich ginie na drogach. Mimo swoich niewielkich rozmiarów potrafią jednej nocy pokonać nawet dwa kilometry.

Zobacz wideo Ełk. Straż miejska pomogła jeżowi, który zaplątał się w żyłkę nad jeziorem
Więcej o: