Z kontroli przeprowadzonej przez Biuro Kontroli Urzędu Miasta w biurze finansów oświaty na Pradze-Północ wynika, że od lipca 2019 r. do stycznia 2021 r. wypłacono w nieuprawniony sposób 727 tys. zł. Na dwa rachunki bankowe urzędnika Mariusza G. trafiło ponad 361 tys. zł, na cztery inne - niezidentyfikowane - ponad 365 tys. zł.
"Super Express" podaje, że Mariusz G. miał stworzyć 15 fikcyjnych pracowników szkół i dopisać ich do listy płac. Następnie pensje tych osób miały trafiać na jego konto.
Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska poinformowała w rozmowie z dziennikiem, że urzędnik został zwolniony jeszcze przed zakończeniem kontroli. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
Czy cztery inne konta, na które wpłynęło ponad 365 tys. zł, także mogły należeć do Mariusza G.? Tego nie wiadomo. Jak przekazała nam rzeczniczka praskiego ratusza Karolina Jakobsche, nie wpłynęły jeszcze wnioski pokontrolne z ratusza. Z kolei Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga nie udziela informacji na temat prowadzonego postępowania.
Mariusz G. był w przeszłości m.in. kandydatem Koalicji Obywatelskiej do praskiej rady dzielnicy. Działał też w partyjnej młodzieżówce Młodzi Demokraci.