Wszyscy zatrzymani byli już notowani, niektórzy nawet po kilkanaście razy. Do tego u dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież motocykli znaleziono dużą ilość marihuany i substancji psychoaktywnych.
Kilka dni temu funkcjonariusze policji z Bemowa patrolując okolicę, zauważyli podejrzanego busa, który był zaparkowany obok dwóch motocykli. Mężczyzna stojący nieopodal na widok policjantów ruszył do ucieczki, ale po krótkim pościgu został zatrzymany. Dwa motocykle znajdujące się obok busa i dwa, które stały w środku okazały się kradzione.
Policja ustaliła, że w kradzież jest zamieszanych więcej osób i zatrzymała kolejnych czterech mężczyzn - czytamy na stronie internetowej policji z Bemowa. Ślady doprowadziły funkcjonariuszy do posesji na terenie powiatu płońskiego. To tam, w kurniku, znaleziono trzy kolejne motocykle, skradzione na Ursynowie i Targówku.
Wszyscy zatrzymani mężczyźni są już znani policji. Byli wielokrotnie notowani, a część z nich odbywała kary pozbawienia wolności.
Trzem podejrzanym w wieku 42, 32 i 31 lat postawiono zarzuty kradzieży motocykli. 32-latek odpowie również za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Czwartemu z mężczyzn, 26-latkowi, postawiono zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychoaktywnych, natomiast ostatniego, 28-letni mężczyznę, obciążono zarzutem paserstwa.
Decyzją prokuratora, mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym. Za popełnione przestępstwa może im grozić kara od pięciu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.