Krupia Wólka. Potrącenie siedmiolatki na rowerze. Dziewczynka zmarła. "Zjechała wprost pod koła"

W podwarszawskiej wsi doszło do potrącenia siedmioletniej dziewczynki, która jechała na rowerze. Tuż za nią jechała matka. Dziecko zginęło na miejscu.
Zobacz wideo Chodnik nie jest miejscem dla rowerów

Jak informuje tvnwarszawa.pl, w środę 12 maja w miejscowości Krupia Wólka w powiecie piaseczyńskim doszło do potrącenia dziecka jadącego na rowerze. Siedmioletnia dziewczynka miała zjechać na jezdnię pod koła nadjeżdżającego samochodu. Początkowo na miejsce zdarzenia miał zostać wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednak po stwierdzeniu śmierci dziewczynki, został on odwołany. 

- O godzinie 14:10 w Krupiej Wólce na ulicy Głównej doszło do potrącenia siedmioletniej rowerzystki. Niestety, dziecko zmarło - przekazał portalowi tvnwarszawa.pl Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. - Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dziewczynka wraz z matką poruszały się rowerami w kierunku Prażmowa. W pewnej chwili, z nieznanych przyczyn, dziecko zjechało na środek jezdni, wprost pod koła nadjeżdżającego auta - powiedział Sawicki.

Architekt Helmut Jahn nie żyjeHelmut Jahn projektant warszawskiego wieżowca Cosmopolitan zginął jadąc rowerem

Wypadek pod Warszawą. Nie żyje siedmioletnia dziewczynka

Jak donosi "Fakt", do zdarzenia miało dojść, gdy dziewczynka zjeżdżała na teren posesji, na której mieszkała. 27-letni kierowca samochodu osobowego był trzeźwy. Decyzją prokuratora został zatrzymany. Ma także przejść badania krwi pod kątem ewentualnej zawartości środków odurzających. Policja apeluje do rodziców o ostrożność.

- Z relacji świadków wynika, że kierujący hamował ok. 100 metrów, co wskazuje na dość szybką jazdę po miasteczku - przekazał natomiast reporter "Wyborczej", który znajdował się na miejscu zdarzenia.

Wyszków. Ciągnik, który sam jeździł po polu i dwukrotnie przejechał 80-letnim rolniku.Wyszków. Ciągnik sam jeździł po polu. Dwukrotnie przejechał po 80-latku

Więcej o: