Rozbite ferrari na moście. Kierowca pędził nawet 200 km/h. Nielegalne wyścigi na Trasie Sierakowskiej?

W piątkowy wieczór ferrari pędzące z prędkością sięgającą nawet 200 km/h uderzyło w barierki na Trasie Siekierkowskiej. Auto zostało całkowicie zniszczone, ale nikomu nic się nie stało.

Kierowca rozbitego ferrari mógł brać udział w nielegalnym wyścigu. Mieszkańcy Gocławia już wcześniej alarmowali o szaleństwie na ulicach, nawet tych osiedlowych - wynika z relacji świadka cytowanego przez "Gazetę Wyborczą".

Zobacz wideo Pędził ferrari prawie 200 km/h mostem Północnym w Warszawie. Nie miał przeglądu technicznego

Ferrari rozbite na Trasie Siekierkowskiej. Kierowca był trzeźwy

Samochód rozpędzony nawet do 200 km/h uderzył w barierki na wysokości ulicy Czerniakowskiej-Bis około godziny 21:15. Z relacji świadków wynika, że przed kolizją auto niemal szybowało w powietrzu. Na zdjęciach opublikowanych przez tvn24.pl widać, że samochód miał kompletnie rozbity przód, odpadły mu też przednie koła. 

Budowa drogi ekspresowej S5 na odcinku Ornowo - Wirwajdy Trasa S5 połączy autostradę A1 z ekspresówką S7. To może być kluczowa droga

Funkcjonariusze policji, którzy przyjechali na miejsce, przebadali kierowcę alkomatem. Mężczyzna był trzeźwy - relacjonowała Małgorzata Wersocka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Na szczęście ani kierowcy, ani innym uczestnikom ruchu nic się nie stało. Funkcjonariusze będą ustalać okoliczności wypadku.

Nielegalne wyścigi w Warszawie

Nielegalne wyścigi w Warszawie nie są nowym problemem. Często zaczynają się na błoniach Stadionu Narodowego, które można określić jako miejsce zbiórki przed nocnymi wyścigami. Te z kolei utrudniają mieszkańcom życie - chodzi tutaj zarówno o hałas, jak i o bezpieczeństwo. Próbowali sobie z nimi poradzić radni i mieszkańcy działający na własną rękę, jak dotąd jednak nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Brakuje pieniędzy na odpowiednie zabezpieczenia, a kary dla kierowców, którzy ulice traktują jak tory wyścigowe, są niewielkie. 

"Gazeta Wyborcza" pisała m.in. o rozpędzonym samochodzie, który na wysokości ulicy Madalińskiego zniszczył cztery zaparkowane auta osobowe. Kierowcę ukarano kwotą 500 zł.

Zdjęcie ilustracyjne Czerwcowy długi weekend Polacy chcą spędzać najchętniej w górach

Więcej o: