Ruszyła zrzutka na remont auta dla powstańca warszawskiego Janusza Walędzika

Kapitan Janusz Walędzik swoim Subaru Leone zjeździł całą Polskę, by edukować dzieci na temat Powstania Warszawskiego. Jego wysłużone auto odmówiło posłuszeństwa, a jedynym marzeniem powstańca jest to, by odzyskało dawny blask. Ruszyła zbiórka, dzięki której samochód może zostać wyremontowany.

Kapitan Janusz Walędzik walczył  w Powstaniu Warszawskim jako niespełna 14-letni chłopak. Wspomina, że by wstąpić do oddziału, musiał skłamać, że ma 15 lat. Udało mu się przetrwać i od wielu lat przemierza Polskę Subaru Leone, dzieląc się opowieściami o powstaniu.

Zobacz wideo 63 dni w 3 minuty. Tak wybuchało i upadało Powstanie Warszawskie [ANIMACJA]

Wysłużone auto odmówiło posłuszeństwa. "Jak członek rodziny"

Subaru Leone II generacji to unikat, których w Europie jest niewiele. - Taki samochód jest jak członek rodziny. Jeśli się ma rodzinę i się ją kocha, to taki samochód też się kocha - zapewnia Janusz Walędzik w rozmowie z Polsat News.  

Pani Michalina, właścicielka subaru WRX STI. Ma 81 lat, a jej subaru w 5 sek. rozpędza się do setki. "Babciu, po co ci taki samochód?" I ta odpowiedź!

W latach 90. auto sprowadził z Holandii syn kapitana Janusza Walędzika i podarował ojcu na 50. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. - Mimo 300 tys. kilometrów na liczniku i 40 lat - samochód nigdy się nie zepsuł - dodaje powstaniec.

Unikat potrzebuje remontu. Rusza zbiórka

Janusz Walędzik, w szczytnym celu, jeździł zabytkowym Subaru Leone po całej Polsce. Przemierzał kraj wzdłuż i wszerz, by odwiedzać szkoły i dzielić się z uczniami wiedzą o Powstaniu Warszawskim. W czasie pandemii spotyka się z dziećmi w formule online, ale ma nadzieję, że już wkrótce będzie mógł wrócić do osobistych spotkań. - Nieraz się uśmiecham, a nieraz płaczę. (...) Wiele moich koleżanek i kolegów poległo - mówi w materiale Polsat News, wspominając powstanie.

99-letni Tom Moore zebrał 6 mln funtów na pomoc służbie zdrowia. 99-letni weteran zebrał 6 mln funtów na pomoc służbie zdrowia

Aby móc spełnić marzenie Janusza Walędzika, potrzebne są pieniądze. Jacek Pieśniewski, organizator zbiórki, twierdzi, że renowacja samochodu to prawdziwe wyzwanie i może sporo kosztować. Cel zrzutki to 75 tysięcy złotych. Pieśniewski zadeklarował również, że niewykluczone, iż przy okazji uda się wesprzeć Dom Wsparcia Dla Powstańców Warszawskich. 

Zrzutka na Subaru Powstańca Warszawskiego - LINK do strony

Więcej o: